17 pomysłów na biznes w czasach kryzysu
Pomysł z ostatniej chwili:
To nie jest pomysł na biznes, ale może nim się stać.
Mowa o nowym zawodzie, który lada dzień będzie niezwykle popularny.
Prompt enigineer, czyli inżynier podpowiedzi to zawód, który pojawił się w 2023 roku.
Pojawił się w tym roku, ponieważ właśnie teraz obserwujemy gwałtowny rozwój narzędzi opartych na AI (sztucznej inteligencji).
Pierwsze oferty pracy (z USA) szokowały wysokością zarobków: grubo ponad milion złotych miesięcznie.
Pierwsze oferty pracy z Polski nie są aż tak lukratywne, ale biorąc pod uwagę tempo rozwoju tej branży, można się spodziewać, że ogłoszeń tego rodzaju będzie przybywać.
Już niedługo dostępne będą mój e-book oraz kurs online dotyczące prompt engineeringu:
Prompt engineer: sztuka tworzenia promptów (ebook + kurs online)
Zanim weźmiesz się za pisanie biznesplanu,
zanim pójdziesz założyć własną działalność gospodarczą,
zanim na twoje konto spłynie pierwsza złotówka,
przez wiele dni będziesz starał się znaleźć dobry,
najlepiej niskobudżetowy pomysł na biznes.
Oto kilka refleksji, które dadzą ci do myślenia.
WSTĘP: Jak łapać klientów w czasach kryzysu? Na jaki biznes postawić?
Zobacz artykuł, w którym umieściłem 20 porad dla tych, którzy chcą przetrwać nadchodzący kryzys. Rady te dotyczą co prawda freelancerów, ale są na tyle uniwersalne, że przydadzą się praktycznie każdemu. Link do artykułu >>>
Na jaki biznes stawiałbym w tym momencie, czyli w połowie marca 2020 roku, kiedy z powodu epidemii wielu z nas musi pozostać w domu?
Na pewno na biznes internetowy, możliwie jak najbardziej zdalny, zautomatyzowany i dający się łatwo skalować. Na przykład na kursy online albo ebooki, ponieważ branża edukacyjna należy do najbardziej perspektywicznych.
Przy okazji, zobacz koniecznie poradnik o tym, jak napisać ebooka
„Dzięki” koronawirusowi Polacy doświadczają na własnej skórze, że działalność prowadzona w takiej formie, czyli online, jest nie tylko możliwa, ale i niezwykle dla wszystkich stron komfortowa.
Jeśli sytuacja będzie się przedłużać, ludziom zacznie brakować pieniędzy. Dlatego zamiast oferować drogie produkty / usługi, skupiłbym się na tym, żeby zejść z ceną maksymalnie w dół, ale nadrobić to wszystko efektem skali.
Próbowałbym stworzyć coś, co można zaoferować klientom z całego świata, nie tylko z Polski, żeby maksymalnie zdywersyfikować źródła dochodu.
Jak zacząć działać ze swoim biznesem w internecie?
Na pewno postawiłbym ostro na budowanie swojej marki, najlepiej za pomocą profesjonalnego bloga firmowego.
Uczyniłbym z niego „platformę startową” dla swojego biznesu, a dopiero potem zająłbym się uruchamianiem kanałów socialmediowych.
Nie mówiąc już o tym, że blog to medium, którego nikt Ci nie zabierze (w przeciwieństwie do profili w różnych serwisach zewnętrznych, gdzie praktycznie z dnia na dzień można stracić wszystko).
Blog, podobnie jak vlog jest narzędziem, które pozwala taką markę zbudować praktycznie od zera. Im dłużej się go prowadzi, tym łatwiej z jego pomocą zdobywa się nowych klientów i tym wyżej jest się ze swoją ofertą w Google.
Propozycja dla Ciebie
Jeśli planujesz w tym momencie wejście do internetu, czyli odpalenie bloga, vloga, podcastu lub innego kanału docierania do potencjalnych klientów, koniecznie przeczytaj artykuł o tym, jak zrobić karierę w internecie.
1) Otwarcie się na Zachód
Zanim przeczytasz o tym, że warto zainteresować się Azją, rzuć okiem na artykuł, który pokazuje, jak bardzo różnią się stawki freelancerów w Polsce i USA. Co ważne, są to stawki za pracę, którą z powodzeniem można wykonywać, nie ruszając się z domu.
Wniosek? Wystarczy odważyć się i ruszyć na podbój Ameryki. Czy można coś stracić? Najwyżej trochę czasu.
Nawiasem mówiąc, gdybym miał więcej wolnego czasu, zainteresowałbym się nie tylko Stanami Zjednoczonymi, ale całym zachodnim światem (włączając w to również kraje leżące na wschód od Polski, takie jak Australia czy Nowa Zelandia).
Rady dla freelancerów:
Jak znaleźć klienta / dobre zlecenie
Jak odnieść sukces w zatłoczonej branży
2) Pomysł na pracę przez internet: usługi dla blogerów / vlogerów
- po raz pierwszy przenosić się do sieci, bo do tej pory nie miały na to czasu,
- umacniać swoją dotychczasową pozycję w internecie,
- oferować klientom wersje internetowe dotychczasowych usług
- albo tworzyć wręcz nowe usługi online,
postawiłbym na usługi ułatwiające im to wszystko. Od copywritingu, przez grafikę, pomoc w realizowaniu kursów online czy zajęć e-learningowych.
Agnieszka Skupieńska, autorka bloga Tosieoplaca.pl bardzo fajnie zaprezentowała ciekawą niszę, która nie tylko czeka na zapełnienie, ale i ma sporą szansę na spektakularny rozwój w najbliższych latach. W największym skrócie chodzi o świadczenie najróżniejszych usług dla blogerów.
TIP:
Moim zdaniem przepisem na sukces będzie tutaj potraktowanie blogosfery tak samo jak tradycyjnych mediów i zaoferowanie blogerom / vlogerom usług podobnych do tych, jakie dla telewizji czy prasy świadczą firmy z nimi współpracujące.
Uwaga: pierwsza wersja tej listy pomysłów na biznes powstała pod koniec 2016 roku, czyli ponad trzy lata temu. W świecie internetowym trzy lata to prawdziwa przepaść.
Gdybym dziś chciał zacząć świadczyć wyżej wymienione usługi, postawiłbym na twórców wideo. Moim zdaniem blogosfera traci impet na rzecz YouTube i innych kanałów „obrazkowych”.
Ile kosztuje prowadzenie bloga?
3) Pomysł na firmę usługową: obsługa twórców internetowych
Problemem wielu z nich jest wysyłka tych produktów do klientów. Często mają trudności także ze znalezieniem odpowiedniego magazynu na swoje towary.
Firma, która zajęłaby się tym kompleksowo, nie powinna mieć problemu ze znalezieniem zbytu na tego rodzaju usługi. Warto zaznaczyć, że istnieją już Polsce takie podmioty.
4) Pomysł na biznes dla kreatywnych: whiteboard animation
Kolejny pomysł to propozycja dla tych, którzy chcą kreatywnie zaszaleć bez konieczności wychodzenia z domu. Whiteboard animation to rodzaj animacji, do tworzenia której nie trzeba mieć (aż tak wielkich) zdolności plastycznych. Jedynym ograniczeniem jest wyłącznie wyobraźnia.
Co ważne, tego rodzaju aktywność można przełożyć na konkretne pieniądze. I również w tym przypadku możesz działać dla klientów z całego świata.
Na początek zobacz, jak robią to polscy mistrzowie w tej dziedzinie.
Co jest niezbędne podczas tworzenia whiteboard animation?
Na pewno umiejętność budowania wizualnych metafor, czyli przekładania słów na język mocnych, wyrazistych symboli. A jeśli ktoś nie ma talentów plastycznych, nie potrafi rysować? Zawsze może znaleźć kogoś, kto ma to w jednym palcu.
Warto podkreślić, że w whiteboard animation liczy się nie tylko strona wizualna, lecz również, a nawet przede wszystkim, opowiadana historia. To ona przykuwa widza do ekranu. Dlatego idealnym rozwiązaniem jest w tym przypadku duet: scenarzysta + rysownik.
Jak podszedłbym do tego pomysłu na biznes?
Uwielbiam podejście zaprezentowane w książce „Rework”. Mam tu na myśli wykorzystywanie w biznesie nawet tych elementów, które są „odpadami” z głównej produkcji. W tej książce pada przykład tartaku tnącego pnie na deski, w którym wykorzystuje się także trociny (i na nich zarabia).
Odnosząc to do whiteboard animation, najpierw postarałbym się wytworzyć unikalny styl rysowania i opowiadania. Unikalny i w miarę rozpoznawalny. Poszedłbym drogą studia Aardman, którego animacje poklatkowe są rozpoznawalne w mgnieniu oka.
Następnie po godzinach, wykorzystywałbym pomysły (ujęcia, dźwięki itp.), które nie weszły do produkcji spotów (czyli owe „trociny”) do tworzenia animacji typowo pod konkursy i festiwale.
Taka animacja byłaby doskonałą formą promocji mojej firmy na całym świecie. To ważne, bo ten rodzaj usług, o czym już wspomniałem, można wykonywać dla zleceniodawców z dowolnego zakątka globu.
5) Tworzenie landingów (landing page / stron lądowania)
Strony lądowania są coraz powszechniejsze w użyciu. Ich zadanie jest proste: nakłonić internautę do zakupu produktu lub usługi. Zadaniem twórcy takiej strony jest połączyć formę graficzną z zawartością tekstową. Osoba taka musi więc „umieć w grafikę” i być copywriterem.
Co ważne, ponieważ bezpośrednim celem landing page jest generowanie zysku, ich twórca może sobie zaśpiewać za taką przyjemność naprawdę dobre pieniądze. Druga zaleta tego biznesu jest taka, że można go właściwie wykonywać z dowolnego miejsca na świecie.
Jak rozpocząłbym taką działalność?
Najpierw przygotowałbym sobie stronę internetową i wstawił na nią stworzone przez siebie przykładowe prezentacje. Potem zrobiłbym komuś taką prezentację za darmo. Na koniec poprosiłbym tę osobę o wystawienie referencji. I powtórzyłbym to samo jeszcze ze dwa razy.
Mając takie minimum, zacząłbym uderzać do kolejnych firm, oferując im swoje usługi, ale tym razem już odpłatnie. Dlaczego tak ważne są referencje w tego rodzaju biznesach? Ponieważ wyjątkowo skutecznie przekonują kolejnych klientów do skorzystania z usług freelancera.
6) Analiza danych
Ostatnio nawet Codecademy, o którym pisałem w linkowanym tekście, oferuje kurs dla analityków, a to oznacza, że musi być coś na rzeczy.
Druga sprawa, podejrzewam, choć mogę się oczywiście mylić, że analiza danych to zajęcie, które można wykonywać zdalnie. A jeśli nawet jeszcze nie, to w przyszłości będzie to możliwe.
7) Zarabianie na AliExpress i nie tylko, czyli biznesowy flirt z Azją
To dla wejścia na gigantyczny rynek chiński Mark Zuckerberg jest gotowy przymknąć oko na ocenzurowanie Facebooka. To w indyjskich produkcjach nie tylko grają polscy aktorzy, ale także pracują operatorzy filmowi znad Wisły.
To wreszcie w stronę Azji coraz częściej spogląda Hollywood. Pierwszy przykład – Matt Damon w zwiastunie filmu, na który pójdą wszystkie szkoły w Chinach.
Przykład drugi: film od początku stworzony z myślą o widzach w Japonii i USA. Ciekawostka: akcja tej animacji dzieje się w mieście San Fransokyo, czyli połączeniu San Francisco z Tokio.
Prawda jest brutalna: Europa powoli wypada z gry.
Chińczycy, choć często kojarzeni są z podrabianiem wszystkiego, co się rusza (zobaczcie katastrofalną wersję Mad Maxa), to coraz częściej wypuszczają w świat rzeczy, które naprawdę robią wrażenie swoim wysmakowaniem (obejrzyjcie i posłuchajcie tej reklamy chińskiego producenta elektroniki).
Ten, kto kiedyś powiedział, że Chiny są Dzikim Zachodem XXI wieku, nie miał na myśli bezprawia i chaosu, ale bezkresny ocean możliwości. Reymont, gdyby żył, na pewno tam umieściłby dziś akcję powieści Ziemia obiecana. Jednym słowem, jeśli szukać sławy i pieniędzy, to właśnie tam.
TIP:
Dlaczego warto uczyć się chociażby podstaw języka chińskiego? Nie dlatego, żeby się nim płynnie posługiwać. Ten język jest zbyt trudny, by nawet po kilku latach osiągnąć w nim biegłość.
Chodzi o to, że Chińczycy zupełnie inaczej, przyjaźniej, łaskawiej patrzą na obcokrajowców, którzy zadali sobie trud, by nauczyć się choćby paru słów w ich języku.
Jak kupować na AliExpress?
Najpierw pojawiły się zagraniczne serwisy aukcyjne. Potem w Polsce zadebiutowało Allegro. Teraz najgorętszym adresem internetowym dla łowców okazji cenowych jest chiński portal AliExpress.
To miejsce jest mimo wszystko wciąż stosunkowo mało popularne, ale z miesiąca na miesiąc rośnie liczba Polaków, którzy kupują tam produkty w nieprzyzwoicie niskich cenach.
Jak w ogóle zacząć swoją przygodę z chińskim gigantem? Jak założyć tam konto i jak poruszać się na platformie? Odpowiedź kryje się w poniższym kursie online.
Czy warto podszkolić się w tym temacie? Myślę, że pierwsze zakupy na AliExpress udowodnią, jak wielka przepaść dzieli ceny chińskie od europejskich.
8) Wejście w świat filmu
Tym bardziej zrozumiecie, jak dużym zaskoczeniem był dla mnie ten filmik. Ilustruje on dobitnie gigantyczny postęp, jaki dokonał się w sprzęcie do kręcenia filmów.
Skoro więc twórcy filmiku twierdzą, że nie widać żadnej różnicy między filmikiem kręconym ajfonem a dziełem wykonanym kamerą za 50 tysięcy dolarów, to znaczy, że naprawdę każdy z was może zostać filmowcem z prawdziwego zdarzenia. I bez kompleksów stawać w szranki z najlepszymi w tej branży.
TIP:
Jak przekonać się, czy naprawdę mamy talent filmowy? Najlepiej biorąc udział w konkursach na filmy kręcone telefonem. Najczęściej zadaniem uczestników jest nakręcenie bardzo krótkich form (np. jednominutowych) na z góry zadany temat.
TIP 2:
Skąd brać inspiracje? Na przykład z serwisu vimeo.com, a konkretnie oglądając zamieszczone tam filmy, które oznaczone są symbolem „staff pick”. Przy okazji, oglądając kolejne filmiki, warto poćwiczyć swoją umiejętność tworzenia scenariuszy.
W tym celu należy obejrzeć pierwsze 30 sekund (może być mniej albo więcej), a potem zatrzymać odtwarzanie i dopisać dalszy ciąg historii. To doskonałe ćwiczenie wyobraźni, sprawdza się nie tylko podczas pisania scenariuszy.
Zarabianie na filmowaniu: od czego zacząć?
9) Niskobudżetowy pomysł na biznes: prowadzenie bloga dla pieniędzy, ale w trochę inny sposób
Okazuje się, że nawet pisząc bloga, którego prawie nikt nie czyta – można zacząć dzięki niemu zarabiać. O tym, jak to zrobić, przeczytacie tutaj.
Jak zarobić na małym blogu?
10) Pomysł na biznes „przy okazji”: nauczenie się nowej umiejętności i napisanie książki na jej temat
Wystarczy prowadzić codzienne zapiski „z placu boju”, opisywać spostrzeżenia, refleksje, znalezione w sieci materiały itp. Więcej na ten temat napisałem tutaj.
11) Pomysł na firmę: storytelling biznesowy
Odpowiedź kryje się w słowie storytelling. Najlepsi opowiadacze historii bez wątpienia będą rozchwytywani w 2019 roku. Nie, nie chodzi o umiejętność opowiadania bajek, tylko tzw. storytelling biznesowy. Czy warto wejść w ten temat? Moim zdaniem, zdecydowanie tak. To trend, który z każdym miesiącem zyskuje na znaczeniu.
12) Pomysł na karierę: pisanie książek dla dzieci (i młodzieży)
Każdy rodzic wie, że dzieciom się nie odmawia. Dlatego jeśli już ojciec albo matka ma wydać pieniądze na jakąś książkę, to z dużym prawdopodobieństwem wyda je na książkę dla dziecka.
Po drugie, dzieci są tą grupą społeczną, w której czytanie książek (mniejsza o ich zawartość) jest jeszcze czymś naturalnym. A skoro tak, to grzechem byłoby nie spróbować swoich sił w tej właśnie konkurencji. Czyli najpierw napisać książkę / książeczkę dla dzieci, a potem wysłać tekst do wszystkich wydawnictw książek dla dzieci.
TIP:
Książki dla dzieci to jeszcze nic. Poszukajcie sobie informacji na temat popularności książek z nieco wyższej kategorii wiekowej young adult (lub ich ekranizacji). Będziecie zaskoczeni.
TIP 2:
Jeśli zainteresował cię ten temat, rzuć okiem na poradnik pisania książek dla dzieci.
13) Pomysł na biznes w branży audio: audiobooki, podcasty, słuchowiska
Co łączy te trzy rzeczy? Żadnej z nich nie widać 😉
Wszystkie przeznaczone są dla tylko jednego zmysłu: słuchu. Każdej z nich można słuchać, robiąc przy okazji inne rzeczy. Treści audio nie są tak angażujące jak tekst czy obraz, a przy odrobinie wyobraźni dostarczają słuchaczom porównywalnych emocji. Dzięki upowszechnieniu smartfonów, przed twórcami tego rodzaju produkcji otwierają się bardzo obiecujące perspektywy.
Jak zarobić na muzyce?
Branża muzyczna jest szalenie zatłoczona, ale mimo wszystko warto spróbować swoich sił w tej właśnie dziedzinie. W końcu muzyka to ten rodzaj biznesu, który jest po pierwsze skalowalny, a po drugie międzynarodowy.
Swoją twórczość można sprzedawać na całym świecie. O tym, jak zarobić na pisaniu muzyki piszę w tym artykule.
Oczywiście muzyka to nie tylko kompozycje i piosenki, ale także branża edukacyjna. Moim zdaniem dobre prywatne szkoły muzyczne będą zawsze cieszyć się sporą popularnością. Rodzice zawsze będą chcieli posyłać swoje dzieci do takich placówek.
Nie tylko po to, żeby wykształcić je na wirtuozów. Wbrew pozorom taka szkoła daje coś innego. Więcej na ten temat piszę tutaj.
14) Pomysł na biznes na wsi, w małym mieście (i nie tylko)
15) Pomysł biznes internetowy: e-sklep inny niż wszystkie
Gdyby zamiast setek różnych produktów był jeden produkt w setkach wersji? Albo gdyby zamiast produktów sprzedawać usługi? Albo gdyby produkty nie były „fizyczne”, realne, tylko wirtualne, istniejące wyłącznie w formie plików?
Albo gdyby taki sklep, zamiast działać jak każdy inny przez 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku, był czynny tylko sezonowo i to przez krótką chwilę (istnieją przecież takie sklepy stacjonarne, które pojawiają się na parę dni, a potem znikają).
Chcesz samodzielnie stworzyć profesjonalny sklep internetowy?
To proste. Oprzyj go na platformie WordPress oraz dodatku do niej (WooCommerce). Sklep taki można bez trudu dostosować do polskich systemów płatności.
Rozwiązanie to należy obecnie do najczęściej stosowanych w e-commerce. Co ważne, sklep taki oferuje możliwość sprzedawania zarówno produktów fizycznych, jak i elektronicznych, np. plików.
Dalszy ciąg listy pomysłów na biznes
„Zarabiaj 2 x więcej, pracując 3 x mniej, czyli cud detoksu od SM” (zapowiedź książki)
193 komentarze
ALITRENDS.COM
Znajdziesz tu aktualne bestsellery z Aliexpress ułożone według kategorii. Zawsze aktualne statystyki, zawsze najbardziej popularne produkty, zawsze podzielone na podkategorie i zawsze w najniższych możliwych cenach. Sam sprawdzam tu regularnie najnowsze trendy i kupuję, co mi się podoba.
No i teraz patrząc na tą całą listę możliwości zarabiania, aż chciałoby się powiedzieć, że jakim cudem ludzie narzekają, że się nie da?
To wszak nie są tylko pomysły dla przedsiębiorców, ale i dla zwykłego „Janka”, który chce i mógłby, ale.. zwykle robić mu się nie chce..
Wydaje się ciekawym pomysłem ten sklep internetowy choć trudno znaleźć dobry asortyment. Problem jest w tym że jak korzystamy z czyiś zasobów to głównie on zarobi a nie my. Tak jak reklamy kontekstowe głównie zarabia ten system jaki je wyświetla a nie ten co je wyświetla na swoich stronach.
Super wiedza! Apropo pieniędzy i biznesu to trafiła ostatnio w moje ręce taka wybitna książka (Sekrety 12 sposobów jak zdobyć pieniądze na firmę). I do dziś nie wierzę, ale dostałam ponad 25 000 zł na biznes, także i Wam kochani na pewno się uda 🙂 Jednak warto czytać!
P.S. Super blog Maciej!
Dzięki! I powodzenia w biznesie!
Faktycznie całkiem sporo ciekawych pomysłów, życzę by Ci którzy nadal szukają czegoś dla siebie znależli inspirację u Ciebie – przyznaję, że widać sporo pasji i wiedzy u Ciebie ! <3 Z przyjemnością zaczytam się w pozostałe Twoje treści ! Ja sama poszłam w rękodzieło i design. Zaznaczyć jednak trzeba, że czegokolwiek się nie podejmiemy to wymagać będzie to od nas pasji i determinacji. Każdy z wymienionych pomysłów ma rację bytu, trzeba być tylko bardzo wytrwałym. Ja sama tworząc od 3 lat własną markę Milasoo, stale coś udoskonalam, bo to praca, która nie ma końca, w moim przypadku to życiowa droga, <3 Przyznaję, że kluczową rolę ogrywa tutaj rozwój osobisty i duchowy. Życzę powodzenia !
Dziękuję, wzajemnie! 🙂
sprzedawaj katalizatory jak ja do Tomkat! 😀 Sporo monolitu to i sporo pieniążka 😀
Trafiłem na Twojego bloga szukając informacji o storytellingu i wygląda na to, że zostanę stałym gościem. Fajny, wartościowy wpis i mnóstwo ciekawych inspirujących pomysłów pokazujących, że jedynym limitem w poszukiwaniu pomysłów na biznes jest nasza wyobraźnia.
Ja mocno polecam na początek zacząć ze świadczeniem usług. Ten model pracy cechuje niska bariera wejścia jeżeli chodzi o finanse. Koszt prowadzenia takiej działalności to jedynie koszt utrzymania firmy, strona, domena, hosting i czas + kreatywność.
Usługi dla blogerów, dobre, bardzo dobre. Jaki i cała reszta pomysłów! 🙂
Jak widać, pomysłów na biznes jest całe mnóstwo! Wystarczy tylko trochę chęci, samozaparcia i mobilizacji.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś posiada jakieś hobby i talent powinien od razu z tego korzystać i znaleźć na siebie pomysł a potem reklamowac sie w internecie. To obecnie najlepsze źródło zarobku 🙂
Najlepiej zarabiający piłkarz…czyżbyś miał na myśli Carlosa Teveza? 🙂
Jeśli to Tevez podpisał w Chinach kontrakt na 39 mln dolarów za dwa sezony – to tak 🙂
Tak tak to chodzi o niego 🙂
Świetne pomysły i to prawda… Azja jest pełna możliwości. Niestety teraz nie tylko Europa, ale również Stany mają problemy finansowe… i polityczne 😉
Myślę, że rok 2017 przyniesie nam bardzo dużo różnych zawirowań na całym świecie… Będzie ciekawie!
Co do USA – myślę, że wręcz przeciwnie, teraz ich gospodarka ruszy 😉
A że będzie ciekawie – tego się właśnie najbardziej obawiam…
Nick to naprawdę świetny gość – pierwszy raz usłyszałam o nim kilka lat temu, dzięki krótkiemu filmowi „Cyrk Motyli”. POtem, tak po nitce do kłębka, poznawałam jego historię. Podziwiam Go, za wytrwałość i optymizm, bo przecież wielu z nas już na starcie nie dałoby sobie szansy na szczęście.
Zgadzam się, jest naprawdę niesamowitym facetem.
Maciek jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego stylu. 🙂
W mojej pracy często wykorzystuję storytelling, jestem nim zafascynowana, a ostatnio zrobiłam krok na przód i zainteresowałam się storydoing? Wykorzystujesz w swojej pracy?
Dziękuję 🙂
Czy wykorzystuję storytelling? Chyba tak 🙂 To jakoś samo wychodzi 🙂
Punkt o odwadze podbił moje serce! No i dobrze, że napisałeś o chusteczkach przy filmie z Nickiem Vujiciciem….
Lubię zaskakiwać czytelników w końcówkach artykułów 🙂
Rewelacyjny wpis 🙂 Sporo inspirujących pomysłów. Zgłębiam niektóre z nich – chętnie stanę się milionerką w najbliższym czasie 😉
Dziękuję 🙂
Dodam jeszcze że jeśli nie masz pieniędzy na inwestycję w bloga/yt itd to nie zaistniejesz. Ostatnio miałam przyjemność rozmawiać z kimś z Media Kraft i tam wszędzie tylko kasa, kasa, inwestycja. Tylko czasami człowiek zastanawia się czy warto inwestować i tracić pieniądze. Mam koleżankę która zainwestowała ale nie zyskała tylko nie wiem gdzie popełniła błąd. Plus większość firm nie zainwestuję w mniejsze blogi bo im się zwyczajnie nie opłaca choćby z mniejszego bloga mogliby mieć stałych konsumentów.
Dzięki za ten komentarz. Właśnie sprawdzam ten cały Media Kraft (nie słyszałem wcześniej o tym).
A co do inwestowania – fakt, blog to taki odpowiednik samochodu: to też skarbonka bez dna.
Opowiadanie bajek zawsze było. I będzie. Ja widzę olbrzymie też potencjał w Polsce. Jeśli chodzi o podróże. Ludzie albo będą jeździć daleko, albo blisko. Europa pewnie pójdzie na trochę w odstawkę. A na turystyce też da się zarobić .-)
Dzięki za to ostatnie zdanie 🙂
[więcej nie mogę zdradzić]
Dodałabym jeszcze konkursy – na nich naprawdę da się nieźle zarobić Zapraszam więc do Akademii Wygrywania:)) http://akademiawygrywania.pl
Pod warunkiem, że człowiek ma szczęście w grze (a nie w miłości, jak mówi przysłowie 😉
Fantastyczne porady.
Akurat w mojej „niszy” taka zasada jest” „jesteś tak dobry jak ostatnia pomalowana figurka”.
Ale o dziwo i tu można łapać różne artystyczne zlecenia:)
„jesteś tak dobry jak ostatnia pomalowana figurka” 🙂
Czyli ta zasada jest wyjątkowo uniwersalna 🙂
Dużo cennych rad, które będę musiała przemyśleć I wdrożyć co niektóre w życie.
Bardzo inspirujące, muszę to przemyśleć. Twoja uwaga o znajomości choćby „Ni hao” po chińsku jest bardzo celna, Chińczycy , podobnie jak Polacy, są świadomi trudności własnego języka i doceniaja każdy wysiłek włożony w naukę choćby kilku słów. Przypomnijmy sobie nasz uśmiech , kiedy obcokrajowiec wydusi z siebie „szendobly” 🙂
pozdr
bm
………………………..
https://bigmarkk.wordpress.com/
Masz rację 🙂 Doceniają wysiłek, a to od razu przekłada się na lepsze relacje (także te biznesowe).
Gdzieś wygrzebałam z czeluści 🙂 (swoją drogą ciekawostką jest, że dwumiesięczny wpis jest traktowany w kategorii: archiwalny 😉 ). Będę bogata! 😀 Właśnie ruszam w jednym ze wspomnianych punktów (sprawdzę przy okazji, czy to rzeczywiście będzie działalność perspektywiczna), a już bym siebie widziała w kilku innych wymienionych przez Ciebie punktach 😀
Dobrze napisane 🙂
Zdradzisz, który to punkt? 🙂 [chodzi mi o ten, w którym zamierzasz działać]
Mam nadzieję rozkręcić drugi, choć korci mnie też siódmy i ósmy 🙂
O kurde 🙂 Ja też ósmy 🙂
Trzymam kciuki! 🙂 Z przyjemnością sama przeczytam 🙂
Jest szansa, że się uda, bo zaczynam pracę nad książką od d… strony 😉
[ale nie chcę na razie nic więcej zdradzać]
Wiesz, komentuję dość stary wpis, ale dodałam właśnie Twój blog do ulubionych. Kiedy wchodzę na czyjś blog, zazwyczaj szukam posta „najmniej nudnego”, żeby się z nim zapoznać. U Ciebie szukałam najciekawszego i miałam problem z wyborem. Świetne tytuły, bardzo zachęcające tematy. Będę wracać i czytać, jako copy i jako bloger. 🙂
Bardzo dziękuję 🙂
Co do pisania – wychodzę z założenia, że bloger jest tak dobry, jak jego najsłabszy wpis 😉
Ciekawe. 🙂 A potrafiłbyś wskazać swój najsłabszy? Bo ja myślę nad swoim i nie mam pojęcia, który bym wybrała.
Prawdę mówiąc, z żadnego wpisu nie jestem w stu procentach zadowolony.
[perfekcjonizm to jednak straszna choroba 🙂
Najsłabszy? Chyba ten (http://maciejwojtas.pl/8-twarzy-garbusa-film-drogi/) – bo poprawiałem go mnóstwo razy i nadal jest jakiś taki „niedorobiony”.
Też jestem perfekcjonistką, ale gdy klikam „publikuj”, to bardzo, bardzo rzadko wracam, by coś poprawić – zazwyczaj jest to jakaś literówka. Dobrze jest się tak odciąć od tekstu, bo inaczej można wpaść w manię poprawiania go milion razy. 🙂
Walczę z tym, ale na razie idzie mi to dość opornie 😉
Bardzo interesujący wpis 🙂 W moim zasięgu byłyby co najwyżej książki dla dzieci i młodzieży, nad czym z resztą pracuję już od dłuższego czasu 😉 Może kiedyś temu podołam 😉
Piszesz dla dzieci?
Ciekawy artykuł. Zatrzymałam się przy branży dziecięcej, myślałam że już wszystko zostalo powiedziane/napisane/zrobione ale teraz myślę, że dzieci to studnia bez dna 😉
Dzieci to studnia bez dna (także od strony czysto finansowej 😉
Bardzo ciekawy tekst. Mam obsesję na punkcie Nicka Vujicica – to dla mnie jednak z najbardziej inspirujący człowiek na ziemi.
Wracając jednak do samych zarobków w tym – już nie nowym – roku – pieniądze zazwyczaj leżą na ziemi. Trzeba się tylko schylić, by je podnieść 🙂
Ciekawe, czy słyszelibyśmy o nim, gdyby był pełnosprawny? Moim zdaniem – nie.
Świetny materiał, przeczytałam ponownie. I zapewne nie raz do niego wrócę 🙂
Warto! 🙂
2020 rok to nie tak odległa data…. jakby mogło sie wydawać…. z tą ilością blogów przekraczającą liczbę ludzi – trafne spostrzeżenie
Ciekawy wpis!
Dzięki 🙂
Chiński warto dodać do listy języków obcych, którego obowiązkowo powinniśmy zacząć się uczyć! 🙂 Perspektywy są przeogromne! Macieju, wielkie dzięki za linki do artykułu dotyczącego freelancerów i Adama Piocha. Przyjemna lektura! 🙂 Udanego tygodnia życzymy!
Bardzo dziękuję i wzajemnie 🙂
To nie jest wpis do przeczytania od ręki. Znalazłam w nim bardzo dużo ciekawej lektury dla siebie, więc zostawiam na wieczór do spokojnego przeczytania. Pozdrawiam.
Dzięki 🙂
Sporo osób boi się otworzyć na Zachód, bo ma opory (najczęściej zupełnie niesłuszne) przed komunikacją w innym języku.
Spodobały mi te pomysły. Kilka z nich spróbuję zrealizować 😉
Zatem powodzenia 🙂
Serdeczne dzięki za inspiracje! 🙂
Bardzo proszę 🙂
Punkt 6 zdecydowanie mnie zainteresował, ale coraz bardziej skłaniam się albo do napisania książki, albo do przejścia na YouTube. Czy to dobry pomysł, się okaże 🙂
A o czym byłaby ta książka? Masz już jakiś pomysł?
Ksiązka dla mężczyzn o wychowywaniu dzieci, przez mężczyzn.
O, ciekawy temat 🙂 I chyba niezapełniona jeszcze nisza.
Mam taką nadzieję.
Wow, dawaj Dawid! Taka pozycja może być super ciekawa. Piszę się na listę oczekujących 😉
Spokojnie, daj mi rok, bo przy obecnym planie na studiach nawet trudno mi licencjat napisać 🙂 Ale książka, to co innego, wiesz, musi być z pasją a nie byle napisać 😀
Słusznie, jestem właśnie na takim etapie. Niestety brak czasu, a raczej to jak upływa niezwykle utrudnia mi wywiązanie się z zadania.
Jak nie wiąże się z tym żaden deadline, to wiesz, na spokojnie 🙂
Noooo, deadline był gdzieś w listopadzie #albodrugaszansa #albostraconaszansa :-p
E tam! Nie ma dla mnie czegoś takiego jak stracona szansa, dopóki w to wierzysz 🙂
Ja nie mówię tu o wierze tylko o konkretnych terminach, które przekroczyłam. Temat nie jest jeszcze zamknięty, ale nie wiem czy lada moment sprawa się nie zdezaktualizuje. W każdym razie ćwiczę czyjąś cierpliwość, choć zapewniam, że nie wynika to z mojej złej woli, lecz mocy przerobowych.
W takim razie, życzę Ci powodzenia w rozeznawaniu tego co „ma sens” 🙂
faajne porady. Jeżeli chodzi o pisanie dla blogerów to już kilka razy sie tym zajmowałam. Minus jest taki, że często luddzie zlecają pisanie za całkiem przyzwoite stawki, ale po miesiącu – dwóch porzucają bloga, bo chyba myśleli, że od razu zaczną na nim zarabia tysiące. Już kilka razy miałam taką sytuację
Bardzo celna uwaga 🙂 Faktycznie to częste zjawisko.
świetne rady 🙂 jak najbardziej widoczne są te tendecje w mediach, ale pierwszy raz widzę je tak skrupulatnie poukładane 🙂
Dzięki 🙂 Dość długo pisałem ten tekst, ale po komentarzach widzę, że było warto 😉
Usługi dla blogerów to jest bardzo fajna pozycja…jeszcze będzie o tym bardzo głośno…sam z doświadczenia wiem, że czasem mam ochotę odejść od kompa i pozwolić komuś zrobić coś za mnie 🙂
Myślę, że wokół najlepszych blogerów powstaną wkrótce całe sztaby różnych pomocników / specjalistów 🙂
Mam wielką ochotę obejrzeć „Wielki mur” 🙂 Dzisiaj o tym filmie nawet rozmawialiśmy z Kondim.
Mam to samo :))
Świetne propozycje, tyle możliwości rozwoju. Wezmę sobie do serca ostatni punkt wpisu i popracuje nad swoją odwagą, na wychodzeniu na przeciw wyzwaniu, a nie na chowaniu się przednim. Chętnie poczytam i posłucham o storytellingu 🙂
Warto 🙂 To naprawdę świetne prezentacje.
Super, bardzo się cieszę 🙂
Bardzo interesująca wizja rozwoju blogosfery, mnóstwo inspiracji. Treści wymagające przemyślenia. Motywuje do działania.
Cała przyjemność po mojej stronie 🙂
Świetene szanse i dobrze się czyta. co do Nicka to jest niezwykły człowiek, bardzo inspirujący i dotykający serc !
Dzięki 🙂
Przy okazji: prowadzisz świetnego (mądrego) bloga.
Chyba przypne ten artykul na lodowce zamiast postanowien noworocznych na 2017 . Jest madry i inspirujacy do dzialania ! Ide zaglebiac sie dalej w bloga 🙂
Ostrzegam: blog wciąga i uzależnia 🙂
Super wpis, niektóre pozycje szczególnie mnie zainteresowały 😉
Super, bardzo się cieszę, że mogłem zainspirować 🙂
Bardzo dobry wpis, sama zauważyłam takie „nisze” jak pisanie książek/wierszy dla dzieci, usługi dla blogerów, czy podcasty.
Dzięki 🙂
Ciekawy wpis 🙂
Z tego co piszesz, dużo propozycji opiera się o kulturę – o pisanie, czytanie, oglądanie, mówienie i rysowanie, w sumie wygląda na to, że humaniści znowu wracają do łask! Jak dla mnie bomba 🙂
Ciekawe spostrzeżenie. Sam nie wiem… Piszę o tym, co mnie kręci i na czym się znam. Być może ktoś po informatyce powiedziałby, że to same bzdury, że tylko IT daje kasę 🙂
Pewnie tak, w końcu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉 Ale to dobrze, że świat jest taki różnorodny i każdy może znaleźć swój sposób na zarabianie:)
Święta słowa 🙂
A jaka to będzie działalność? (jeśli to nie tajemnica) 🙂
Prowadzę bloga o tym jak łączyć zdrowy styl życia z byciem rodzicem 🙂 Jestem intruktorem fitness dla mam z wózkami – BuggyGym i doradcą noszenia w chustach – także obracam się w kręgach mam i dzieci i mam nadzieję, że niedługo będzie to owocowało jeszcze innymi pomysłami 🙂
W takim razie trzymam kciuki! 🙂
Usługi dla blogerów i vlogerów sądzę, że będą miały duże pole do popisu i tutaj na pewno ktoś zacznie działać w niedługim czasie.
Sam dostaję takie zapytania właśnie od blogerów (tak więc rewolucja już się zaczęła 😉
Bardzo ciekawe i czasem niebanalne propozycje.
Dzięki 🙂
Rewelacyjny artykuł! Dzięki za te wszystkie inspiracje, z pewnością z nich skorzystam!
Parę godzin pisania nie poszło na marne 🙂 Dzięki 🙂
Trafiłam tu „z marszu” (no, dobra – z facebooka), ale jednak nie przez przypadek! Dzięki za inspiracje i motywację do działania 🙂 Będę wpadać częściej. Pozdrawiam!
Nie ma przypadków 🙂 Dzięki za odwiedziny, wpadaj jak najczęściej 🙂
Zainteresowałeś mnie tworzeniem storyboardów. Super pomysł. Niby wiedziałam, niby znałam… a jednak 🙂
Pozdrawiam
Hania
Cieszę się, że Cię zainspirowałem 🙂
Świetne!!! Wszystko o blogach i jak na nich zarabiać zapisane 😉
http://przystanekszczescia.blogspot.com/
Dzięki 🙂
Świetne zestawienie, które daje do myślenia. Zgadzam się w 100% co do otwarcia się na inne rynki – czy to amerykański, czy chiński. Bo rzeczywiście – Europa schodzi na drugi plan.
Tak, to jedyny rozsądny kierunek (a raczej kierunki)
Zdecydowanie musze zaonteresowac sie storytellami, jedynie jako odbiorca i to w celach czysto rozrywkowych. Nigdy,nie myslalam kategoriami „na czym zarobie najwiecej”- rekin biznesu ze mnie zaden 😀
:)))
Ciekawy wpis. Mam nadzieję, że mi się w końcu uda osiągnąć to, nad czym pracuję pomiędzy „zwykłą pracą” a obowiązkami domowymi.
Zdradzisz co to jest? 🙂
Aktualnie własna wystawa, ale też wyprowadzenie bloga na prostą:)
Pozytywna dawka informacji zachęcająca do działania:) Czas na dobre pozbyć się zrzędliwej ciotki i nie bać się realizacji własnych pomysłów. Pozdrawiam;)
Dzięki 🙂
Pieniądze leżą na ziemi – trzeba tylko się schylić i je podnieść! Dobrze, że podrzucasz pomysły – leniwi już nie będą mieli wymówki, że „nie wiedzą jak”. Gratulacje!
W sumie – racja 🙂
Świetny wpis! Mnóstwo cennych informacji. Z jednej strony się zgadzam, a z drugiej nie :p jeśli zależy nam na rozwoju biznesu i zarabianiu pieniędzy znalezienie niszy lub pójście za trendami powinno przynieść sukces. Uważam, że najlepszym sposobem jest połączenie pasji z pracą, dzięki temu wahania trendów nie powinny nas zniechęcić, a efekty pracy będ bardziej satysfakcjonujące.
Racja, ale niektóre pasje są bardzo, ale to bardzo trudne do spieniężenia 🙂
Racja 🙂
Wow, naprawdę interesujące propozycje, które zachęcają do działania!
Dzięki 🙂
Świetne propozycje 🙂 propozycję 2,4,6 na pewno wezmę pod uwagę 🙂
Na pewno warto spróbować 🙂
Propozycje są bardo ciekawe i z wielką chęcią przyjrzę się im bliżej. Ale mam jedną uwagę – chiński wcale nie jest trudny. To znaczy pisanie po chińsku wymaga sporego nakładu pracy. Ale samo mówienie jest proooooste 😉
Byłoby proste, gdyby nie te cholerne tony 🙂
[uczyłem się chińskiego na studiach przez 6 lat 😉
Eeee tam. Opanowanie tonów na poziomie „jako tako” zajęło mi 3 dni. Potem było już tylko lepiej 😉
Wymowa – nie miałem z tym żadnego problemu, gorzej z rozumieniem ze słuchu 🙂
Tak czy inaczej – szacun 🙂 Widocznie masz talent do chińskiego 🙂
chyba zacznę pisać książki dla dzieci 😀
To naprawdę dobry pomysł 🙂
Bardzo fajne pomysły. Jeśli chodzi o styczność z Nickiem Vujiciciem – to oglądałam go już kilka razy – niesamowity człowiek, który tylko potwierdza, że niemożliwe nie istnieje 🙂
Ja go znałem (tzn. wiedziałem, że taki ktoś istnieje), ale dopiero kiedy zacząłem go słuchać – to naprawdę szczęka mi opadła.
Też sądzę, że usługi dla blogerów mają przyszłość, a jakoś nikt w to nie wierzy, jak zaczynam opowiadać. Nie bedą co prawda potrzebowali stałych współprac, ale doraźnej pomocy. Jest wielu blogerów, którzy chociażby z podstawami wordpressa sobie nie radzą.
Zgadzam się w stu procentach 🙂
Mnóstwo ciekawych propozycji i bardzo rzetelny wpis. Przeczytałam z przyjemnością i na dodatek uśmiechnęłam się przy końcu. Brawo! Pozdrawiam ciepło z Paryża! 😉
Dzięki 🙂
Bardzo cenne propozycje, zwłaszcza te dotyczące blogowania. Sama prowadzę bloga hobbystycznie i zastanawiam się, jakby to było na nim zarabiać. Zapewnie fajnie :). A książki i bajki cały czas mam w planie, oczywiście napisać, nie przeczytać.
Powodzenia (z pisaniem bajek) 🙂
zgadzam się, że Azja oferuje ogromną ilość możliwości. Mój kolega jakiś czas temu przeniósł się z Warszawy do Hongkongu i bardzo mu się to opłaciło. Samo miasto też niesamowite.
Zgadzam się 🙂
Bardzo interesujące zestawienie 😉 Teraz nic, tylko zarabiać!
Żeby tylko mieć czas na to wszystko…
Dużo, dużo bardzo trafnych spostrzeżeń, których nawet nie byłem świadom 🙂
Pozdrawiam
Dzięki 🙂
Usługi dla twórców internetowych – ciekawe:)
Dużo pomysłów dla osób lubiących pisać – super !
To pewnie dlatego, że pisanie to jedna z niewielu rzeczy, na których w miarę się znam 🙂
Pomysł ciekawe i z pewnością warto je mocno rozważyć. A przy okazji ten wpis pozwala ocenić swoje siły, możliwości i, być może, obudzić jakieś skrywane pragnienia. Takie, które uznaliśmy za niemożliwe. Punkt o odwadze i filmiki z Nickiem Vujiciciem są tu na właściwym miejscu i kurczę! Sądziłam, że się mylisz i że chusteczki może jednak nie będą potrzebne. A jednak.
Zacząłem oglądać ten jego wykład dla młodzieży – ot, tak od niechcenia. Ale z każdą minutą jego słowa wbijały mi się w serce coraz mocniej i mocniej. To na pewno najlepsza rzecz, jaką obejrzałem w tym roku.
Bardzo interesujące zestawienie, może by tak zdecydować się na kilka pomysłów, czytać bajki dla dzieci uwielbiam, ale pewnie nie potrafiłabym je napisać, chociaż kto wie. 🙂
Na pewno dałabyś radę. Przeczytałaś tak wielką liczbę książek, że z pewnością nie zabrakłoby ci inspiracji 🙂
Ale to jeszcze trzeba mieć ten pisarski pazur, bo choć pomysły są, to bez niego ani rusz. 🙂
A i musiałabym mieć jako partnera rewelacyjnego grafika, ilustratora, który podążałby moją koncepcja, ale i nie rezygnował ze swojej artystycznej duszy. 🙂
Partnerzy – myślę, że to do przeskoczenia 🙂
A pazury (pisarskie) najlepiej ostrzy się na klawiaturze laptopa 😉
Bardzo ciekawe punkty i nadzieje 🙂 świetny wpis, dzięki któremu sama się czegoś nauczyłam 🙂 wszystkiego dobrego!
Dziękuję i wzajemnie 🙂
Wiele istotnych spostrzeżeń. Usługi dla blogerów – coś by się rzeczywiście przydało 🙂
W zalinkowanym artykule chodzi o usługi dla blogerów, którzy już zarabiają na blogach, ale myślę, że na tych, którzy jeszcze wyciagają pieniędzy z blogów – też można zarobić 🙂
Szczegolnie się zgadzam z flirtem z Azją. To juz nie yo samo co kilkanascie lat temu jak zalewal europe Chinski śmieć. Postawili na jakosc i im sie to oplaca. Np kamery samochodowe praktycznie wszystkich firm sa produkowane w Chinach;)
Ewidentnie Chiny przechodzą drogę, którą przeszła najpierw Japonia (z ich produktów też się kiedyś wszyscy śmiali), a potem Korea i inne azjatyckie „tygrysy”.
Oo no proszę, bardzo ciekawie i obiecujące czasy przed nami 🙂
Też się tego obawiam 😉
Wystąpienia Nick Vujicica powinno się pokazywać w szkołach. Ale mnie wciąż zaskakuje to, że nie masz smartfona 🙂
Chyba ogłoszę zbiórkę na jakimś portalu crowdfundingowym 🙂
O, ale ja tu widzę więcej potrzeb do spełnienia…. Trzeba się jeszcze złożyć na dobra „flaszkę”, zabrać Cię do Amsterdamu (a ja akurat się wybieram w przyszłym roku), a po drodze do mnie, na Pomorze :). No i jak można było nie oglądać Breaking Bad? Grę o Tron akurat rozumiem, bo sama, ku rozpaczy mojego męża, nie oglądałam. I mam nadzieję, że nie obrażasz się za moje moje poczucie humoru. 🙂
Nie obrażam się 😉
Cenne wskazówki!
Świetne propozycje, 3 z nich chodzą mi po głowie. Usługi dla blogerów, pisanie ksiązek dla dzieci. Czemu by nie.
A ta trzecia rzecz? 🙂
Świetny wpis! 🙂 Szczerze mówiąc bardzo kręci mnie storytelling, animacje i rysowanie, ale wiem, że jeszcze długa droga przede mną (szczególnie z animacjami i rysowaniem 🙂 Otwarcie się na Zachód – to jest to! 🙂
Dzięki, pisałem go przez ładnych parę godzin 🙂
Powodzenia w 2017 roku! 🙂
Dziękuję i wzajemności! 🙂
Bardzo ciekawe propozycje. Podoba mi się, że nie wahasz się odsyłać także do innych tekstów – to sprawia, że Twój wpis jest jeszcze bardziej wartościowy.
Kiedy doszłam do punktu o książkach dla dzieci i przeczytałam Twój opis tego, czego oczekują dzieci, pomyślałam: „ideałem byłoby tutaj Siedem minut po północy”. Chwilę później zaskoczenie – wspomniałeś o tej właśnie książce – rzeczywiście jest niesamowita, ocena na LCz nie kłamie. Za kilka godzin idę do kina, nie mogę się doczekać 🙂
Zaciekawiły mnie w Twoim wpisie szczególnie usługi dla blogerów i stawki dla freelancerów w USA – bardzo intrygująca sprawa. Sama celować będę w rozwijanie bloga i może wreszcie coś wydam.
Świat jest mały :)))
Akurat wczoraj czytałem forum na Filmwebie dyskusję o tym filmie i wszedłem na link, który tam wkleiłaś (do Twojego bloga).
Wszedłem na bloga – i szczęka mi opadła. Pierwsza myśl: takiego bloga dla kreatywnych szukałem 🙂 Serio, tak sobie pomyślałem.
Haha, no proszę 🙂 Dzięki!
Słuszne kierunki, tylko co tu teraz wybrać 😉
Myślę, że punkt nr 10 zawiera w sobie wszystko 🙂
To prawda, ale nawet z dużą odwagą musimy zdecydować w jakim kierunku się poruszać 😉