Jak zostać copywriterem?

Język polski i kreatywne pisanie | Kursy, lekcje, korepetycje, edukacja domowa

Jak zostać copywriterem?

19 stycznia 2024 Kurs pisania 22
jak zostać copywriterem


 


 

Chcesz za darmo sprawdzić, czy nadajesz się na copywritera?

 
Wypełnij formularz znajdujący się kilkanaście linijek dalej.
 
Odpowiedz uważnie na 9 prostych pytań, a w zamian sprawdzę Twoje odpowiedzi i prześlę Ci za darmo moją opinię.
 
Formularz zawiera 8 kreatywnych zadań i jedną checklistę.
 


 

Kim jestem?

 
Copywriterem, scenarzystą reklamowym i storytellerem.
 
Od ponad 12 lat zawodowo zajmuję się pisaniem.
 
Pracowałem dla najlepszych agencji reklamowych w Polsce.
 
 
Od 2021 roku uczę copywritingu i kreatywnego pisania (zobacz ebook oraz kurs online z osobistym mentorem).
 
Uczę również pisania bajek dla dzieci (zobacz kurs i ebook).
 
Od 2024 roku wydaję miesięcznik z bajkami edukacyjnymi dla dzieci (pobierz darmowy numer).
 
Dowiedz się więcej o mnie i zobacz opinie moich klientów.
 


 

Poświęć 10 minut i sprawdź, czy masz zadatki na copywritera:

 
Wypełnij poniższy formularz, a osobiście sprawdzę Twoje odpowiedzi i wyślę Ci maila ze swoją opinią.
 
Odpowiedz na tyle pytań, na ile chcesz.
 
 
Formularz jest równocześnie zapisem na newsletter.
 
Dlatego po jego wypełnieniu wejdź na swoją pocztę i znajdź maila z linkiem potwierdzającym zapis.
 
 

 


 
 


 

Chcesz zostać copywriterem?

 

KLIKNIJ TUTAJ

Liczba osób, które zwłaszcza teraz chcą zostać teraz zdalnymi copywriterami, gwałtownie rośnie. Weź to pod uwagę, jeśli taka właśnie myśl chodzi Ci po głowie.
 
Branżę szturmuje obecnie potężna armia ochotników, ale wcześniej wcale nie było lepiej. Frazy typu „jak zostać copywriterem” albo „copywriting od czego zacząć” od lat były bardzo często wpisywane do wyszukiwarek.
 
Od dawna obserwuję to chociażby w statystykach tego bloga. Powód był i jest prosty: wielu ludzi ma nadzieję, że w ten sposób uda im się zacząć zarabiać na pisaniu. I to bez wychodzenia z domu.
 
Częściowo mają rację, ponieważ jeszcze nigdy nie było tak dużego popytu na przeróżnego rodzaju teksty. Firmy gromadnie przenoszą się teraz do internetu i potrzebują copywriterskiego wsparcia.
 
Po drugie, żeby zadebiutować w tym zawodzie, nie potrzeba mieć praktycznie żadnego formalnego wykształcenia, żadnego papieru poświadczającego jakiekolwiek umiejętności, żadnego drogiego sprzętu.
 
Wystarczą dosłownie kartka i ołówek. No i w miarę niezużyta głowa.

 


 

Jaka jest prawda o zawodzie copywritera?

 

KLIKNIJ TUTAJ

Prawda jest taka, że osobie rozpoczynającej przygodę z copywritingiem bardzo trudno jest przebić się przez oferty licealistów i studentów.
 
Nie ma takiej stawki, której nie dałoby się zaniżyć praktycznie do zera. Zresztą, zero to i tak przyzwoity wynik.
 
Jeśli chcesz zarobić na pisaniu tyle, by móc utrzymać z copywritingu całą rodzinę (i nie zwariować przy okazji), musisz przygotować się na ostrą jazdę.
 
I nie chodzi mi tylko o nieuczciwych, niepłacących klientów, których jest całkiem sporo.
 
Mam na myśli totalne zniechęcenie, które prędzej czy później dopada każdego, kto zaczynał z sercem pełnym ideałów, a teraz musi się szarpać z pisaniem tekstów o rzeczach, które zupełnie go nie interesują, za stawki, które ludzi z innych branż doprowadziłyby do łez (śmiechu).

 


 

Bezcenna rada dla Ciebie

 

KLIKNIJ TUTAJ

Musisz mieć świadomość, że to jeden z tych zawodów, które szybko wypalają człowieka.
 
Owszem, można pracować w ciepełku, nie wychodząc z domu, co docenią zwłaszcza osoby mające rodzinę, ale na tym lista zalet copywritingu zdalnego się kończy.
 
Dlatego jeśli chcesz zostać webwriterem / twórcą contentu / autorem tekstów na strony internetowe, artykułów na blogi firmowe czy opisów produktów, a nie chcesz zgorzknieć i spierniczeć, zrób jedną rzecz.
 
Zastanów się na spokojnie, co w tym momencie jest Twoją pasją. Jeśli nie ma nic takiego, to przynajmniej pomyśl, jakie tematy sprawiają Ci (jako taką) przyjemność i wzbudzają Twoje zainteresowanie.
 
I kiedy już to sprecyzujesz, koniecznie załóż blog o tej tematyce. Pisz jak najczęściej jak najlepsze teksty związane z tym tematem. Przykładaj się do nich na 200 procent.
 
To będzie Twoje najlepsze portfolio.
 
Co więcej, pisząc na ten wybrany przez siebie temat, powoli, krok po kroku zaczniesz stawać się ekspertem. To ważne, bo copywriter, który mieni się ekspertem w jakiejś dziedzinie, może śmiało żądać wyższych stawek.
 
Mając takiego bloga, śmiało zgłaszaj się do zleceń, które pojawiają się w grupach copywriterskich na Facebooku.
 
To w tym momencie najlepsze źródło klientów, przynajmniej w początkowej fazie Twojej działalności, bo później ludzie będą sami do Ciebie trafiać, na przykład z polecenia.

 


 

Jak zostać dobrym copywriterem?

 

KLIKNIJ TUTAJ

Nie piszę o tym, że musisz przeczytać pierwsze 10 książek, które znajdziesz np. w księgarni Ebookpoint w kategorii „copywriting”, bo to oczywista oczywistość. Ważniejsze, moim zdaniem, jest coś innego.
 
Copywriter to psycholog i socjolog (i jeszcze parę „logów”) w jednym. Dlatego jeśli chcesz zostać naprawdę dobrym autorem tekstów reklamowych, a nie tylko klepaczem tzw. precli, zacznij od obserwowania… życia.
 
Rozszerzaj swoje horyzonty. Czytaj i oglądaj wszystko, co ci wpadnie w ręce. Masz rację, z tym „wszystko” to trochę przesadziłem. Głowa to nie śmietnik, nie warto wkładać do niej byle czego.
 
Słuchaj rozmów ludzi. Zakochaj się w sztuce. Chłoń to wszystko, by potem mieć o czym pisać. Im będziesz bogatszy wewnętrznie, tym więcej będziesz mógł dać innym.
 
Brzmi banalnie? Może i tak, ale na dłuższą metę bardzo się sprawdza i przynosi realne korzyści w postaci tekstów, które czytelnicy pochłaniają z wypiekami na twarzy.
 
Podsumowując, sama technika pisania to nie problem. Wystarczy poczytać książki amerykańskich copywriterów, żeby poznać podstawy tego rzemiosła.
 
Mieć coś sensownego do powiedzenia, być faktycznie odpowiedzialnym za każde słowo, mieć szerokie horyzonty i wykorzystywać je w codziennej pracy, to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy.

 


 

 

22 komentarze

  1. Karlitex pisze:

    W pytaniu jest błąd. Zamiast (Co) więc zrobić… Jest napisane (czy) więc zrobić….
    „Pytania pod nagłówkiem: jak zostać copywriterem?” Pomyślałam sobie, że warto o tym wspomnieć.

    Pozdrawiam serdecznie.

  2. Lilianna pisze:

    Moja droga do copywritingu wyglądała tak, że najpierw zgłosiłam się na staż w Agencji na ostatnim roku studiów, totalnie nie wiedząc co to, a potem samo poszło. 😀 Najpierw zatrudniła mnie rzeczona agencja, teraz współpracuję z kilkoma innymi, jedną z nich jest Performance Media, o której chyba nawet wspominałeś kiedyś dawno temu na grupie. Polecam tę drogę zwłaszcza studentom, tym bardziej że teraz raczej większość staży jest płatna. ^-^

  3. Zdecydowanie wszędzie znajdziesz inspiracje nawet spacerując z psem. Moje dzisiejsze rozmyślenie:

    Wracam ze spaceru z psem i tak się zastanawiam:

    Psy nigdy nie przejdą obok siebie obojętnie, zawsze pomyrdają ogonem okazując w ten sposób radość, że spotkały się z innym psem. Zawsze chcą się ze sobą przywitać – na rożny sposób. Może czasem warkną na siebie, zamiast przywitania, ale nigdy nie przejdą obojętnie.

    A ja jak chce się kulturalnie przywitać słowami: „dzień dobry”, „dobry wieczór” nie zawsze usłyszę odpowiedź.

    Właśnie przez takie sytuacje, mam pomysł na kolejny artykuł 🙂 pozdrawiam!

  4. Szymon Owedyk pisze:

    Ja pracuję jako Copywriter od 2006 roku i myślę, że pójście tą drogą zawodową było czymś wspaniałym. Teraz po latach ma dalej spore możliwości rozwoju, sprzedaję własne ebooki, książki i nawet kursy online. Uwielbiam pracować zdalnie 🙂

  5. Szymon Owedyk pisze:

    Ja ograniczyłem wstręt do tekstów. Pomogło po prostu rzadsze pisanie, czyli skupiłem się na bardziej profesjonalnych tekstach. I przez to mam możliwość czytania książek 🙂

  6. Tomasz Niedziela pisze:

    Raczej mnie ten tekst zachęcił do podjęcia prób dołączenia do grona copywriterów. Zapisałem się do grupy na fb „jak zrobić wpis na bloga …”. Cóż pozostaje mi szukać realizacji. Liczę na podpowiedzi.

  7. Dominika Rygiel pisze:

    O matko i córko! Czytając to wszystko czuję się malutka. I… taka sztampowa. Na swój sposób pretensjonalna, bo w sumie… zawsze wydawało mi się, że piszę w miarę poprawnie. Przyjaciel, któremu ufam stwierdził kiedyś, że „elegancko”. O ja naiwna! Po Twoim artykule wiem już, że nic nie wiem. No i… cholera jasna, kończyłam romanistykę. Więc w sumie… wypada prawie tak samo jakbym napisała, że ukończyłam polonistykę. Czyli moje teksty są takie jak teksty całej 99% reszty. Nie, żebym sobie z tego sprawy nie zdawała. A i owszem. Tego się obawiałam. Choć łudziłam, że może jednak są w miarę ok. Ty jednak brutalnie wyrwałeś całą nagą prawdę o pisaninie z czeluści mojej podświadomości… I już wiem, że copywriterem (choć w sumie powinnam napisać „copywriterką”) nigdy nie zostanę. W sumie to chyba dobrze, życie jest mi jeszcze miłe 😛

    Kocham Twoje teksty. I poczucie humoru 😉

    • Maciej Wojtas pisze:

      Z tymi polonistami to mocno tu przesadziłem (zresztą, trochę mi się za to dostało na jednej grupie – okazało się, że niektórzy poloniści poczuli się dotknięci tym tekstem 😉
      A co do bycia copywriterką – naprawdę, nie warto, szkoda życia 🙂 Lepiej być blogerką.
      Przy okazji – lubię takie eleganckie, przemyślane, świetnie napisane teksty (takie jak na twoim blogu).

  8. Marta Mrowiec pisze:

    Świetny tekst, grunt to mieć dystans 😉

  9. Ewa pisze:

    Uwielbiam ten wpis! Nie ma to jak poprawić sobie humor z samego rana 😉
    Obserwacja życia jest faktycznie niezwykle ważna. Swego czasu pisałam opowiadania i jakież było moje zdziwienie, kiedy na pewien pomysł wpadłam czekając na autobus i przyglądając się staruszkowi karmiącemu ptaki. 😉
    Pozdrawiam serdecznie!

  10. Z tą oryginalnością się zgadzam, jakieś ziarenko prawdy w tym jest. 😀

  11. Goga pisze:

    Copywriting totalny – uwielbiam! <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *