Jak stać się (jeszcze) lepszym copywriterem? 10 rad starego grzyba
Obudziłem się w środku nocy w stanie agonalnym. 37 stopni i dwie kreski to naprawdę nie przelewki. Wstałem z łóżka i zacząłem spisywać swój testament.
Zawodowy testament.
1) Dbaj o zdrowie fizyczne
Dlaczego ta rada jest na pierwszym miejscu? Bo chory freelancer zarabia dziennie tyle samo, co martwy: zero.
Dlatego dbaj o kręgosłup. Dużo się ruszaj. Odżywiaj się z głową. Wiem, że to trudne. Wiem, że w praktyce człowiek po prostu instaluje się w fotelu na długie godziny, przegryzając od czasu do czasu jakimś śmieciem.
Nie zarywaj też nocy z powodu dedlajnów. Słony rachunek za to, co dziś nadrobisz, przyjdzie bardzo szybko, bo następnego dnia.
2) Dbaj o zdrowie psychiczne
Wychodź z domu. Szczególnie jeśli na co dzień pracujesz w ekstremalnej samotności. Inaczej pewnego ranka zaczniesz rozmawiać sam ze sobą, żeby móc usłyszeć głos żywego człowieka.
Owszem, gadanie do siebie ma plusy. W końcu konwersujesz z kimś, kto dorównuje Ci intelektualnie i z kim porozumiewasz się w pół słowa. Istnieją jednak granice zdziczenia, których przekraczać nie warto.
3) Dbaj o oczy
Dosłownie i w przenośni. Nie czytaj pierdół i słabych tekstów. Szkoda na nie życia. Zresztą, im lepsze rzeczy będziesz czytał, tym lepsze będziesz pisał.
4) Obserwuj (dyskretnie) ludzi
Tych w realu oraz tych, którzy pojawiają się na kartach książek i ekranach różnych urządzeń. Przyglądaj się ludziom i ich zachowaniom. Szukaj najgłębszych motywacji, które ich napędzają.
5) Rozwijaj swoją wrażliwość
Rozrycz się na dołującym dramacie, pośmiej się na całego, oglądając dobrą komedię. Pisanie to nie stawianie liter w odpowiedniej kolejności. Takiej sztuczki można nauczyć nawet szympansa. Pisanie to zajęcie dla ludzi z mocno wykształconą empatią.
6) Nie przejmuj się drobiazgami
Od tego są korektorzy i redaktorzy. Pisząc zbyt perfekcyjnie, odbierasz im chleb.
7) Pisz ciężkim piórem
Copywriterzy dzielą się na tych, którzy chwalą się swoim lekkim piórem i tych, którzy z bólem wypróżniają się litera po literze. Ci z lekkim piórem piszą szybciej, niż myślą. Ci drudzy – odwrotnie.
Chcesz pracować zdalnie jako copywriter?
Zobacz listę agencji, które oferują możliwość zdalnej współpracy
8) Staraj się kończyć pracę o tej samej porze
Narzuć sobie swój własny dedlajn. Ustal godzinę, po wybiciu której zamykasz laptopa i nie otwierasz go aż do następnego dnia.
9) Podnieś stawki
Podnoś je regularnie. Tak regularnie, jak podnosisz swoje kwalifikacje. Nie, nie muszą być od razu puzrykiewiczowskie (aczkolwiek to całkiem dobry kierunek).
10) Dawaj klientom więcej, niż się spodziewają
Tak po prostu.
Czy te rady są w ogóle coś warte?
Cholera wie. Sprawdzę to, jak wyzdrowieję.
Chcesz nauczyć się copywritingu?
Przeczytaj darmowy fragment mojego e-booka (ponad 360 tysięcy znaków, ponad 11 lat mojego doświadczenia):
Copywriting i kreatywne pisanie (ebook na dobry początek) [19,90 zł]
Zobacz też niezwykły wywiad z Joszkiem Brodą:
I najbardziej angażujący tekst na tym blogu:
Praca zdalna: gdzie i kiedy zarobisz najwięcej pieniędzy?
[Poradnik napisany przez praktyka]
Czego dowiesz się z tego artykułu?
- Czy praca zdalna jest dla każdego?
- Jak zarabiać więcej, pracując zdalnie?
- Która praca zdalna jest najprostszym sposobem na zarabianie?
- Na jakie przeszkody musisz uważać, pracując w domu?
- Co pomaga, a co przeszkadza zdalnym freelancerom
- Co robić, kiedy praca nie idzie?
Kliknij i sprawdź, czy praca zdalna na pewno jest dla Ciebie
6 komentarzy
Punk 8, jak na razie, dla mnie nie do wykonania. Co prawda copywriterem nie jestem, ale dużo piszę różnych rzeczy. No i zarywam noce.
Serdeczności i zdrowia życzę 🙂
Mam to samo 🙂 Też bardzo trudno jest mi zamknąć laptopa i przestać myśleć o robocie 🙂
Pozdrawiam 🙂
Przydatny poradnik, choć aż prosiłoby się o napisanie czegoś więcej na temat wyceny swojej pracy, podnoszenia stawek. 🙂
Pozdrawiam i dziękuję za tak przydatny tekst. 🙂
Najlepiej wyceniać wg własnej stawki godzinowej, czyli ustalić, jakie mamy koszty życia + koszty ew. prowadzenia działalności gospodarczej, ile godzin możemy poświęcić na pracę i wg tego wyliczyć tę właśnie stawkę.
Z tą stałą porą właśnie testuję 🙂 W teorii jest to godzina 12 w południe 😉
Świetne rady. Szczególnie ta z wyłączaniem komputera o stałej porze. Dodałabym jeszcze do punktu 4 obserwacja wszystkiego, to bardzo otwiera głowę, ale też ma minusy 🙂