22 rzeczy, o które ludzie mnie pytają
Trzy razy byłem nominowany do Liebster Blog Award. W dzisiejszym wpisie odpowiadam zbiorczo na pytania, które zadali mi blogerzy z Job-choice.net oraz Bielecki.es.
1) Po co piszesz bloga?
Odpowiem jak wilk Czerwonemu Kapturkowi: „Żeby lepiej pisać”.
2) Co Ci sprawia największą frajdę w pisaniu?
Wymyślanie tematów, które w pierwszej chwili brzmią bez sensu, a potem wychodzą z nich spektakularne wpisy.
3) Gdzie i w jaki sposób najczęściej powstają Twoje wpisy?
W łóżku. Układam je w całości w głowie. Zdanie po zdaniu.
4) Pierwsza praca, do której wracasz z sentymentem, to…
Pierwsza praca czy z sentymentem? Bo to nie to samo.
5) Co oznacza dla Ciebie „Pracuję tam gdzie chcę”?
Pracuję + tam gdzie chcę.
6) Co sprawia, że odczuwasz satysfakcję w pracy zawodowej?
Chyba to, że nie wyobrażam sobie siebie w innej pracy.
7) Jakie treści w internecie zatrzymują Cię na dłużej?
Niestety wszystkie.
8) Najradośniejsze wspomnienie z 2016 roku to…
To zbyt prywatna sprawa 🙂
9) Co podnosi Twój poziom endorfin po wyczerpującym dniu?
Przytulenie głowy do miękkiej poduszki.
10) Jaka jest Twoja ulubiona piosenka i jakie łączy Cię z nią skojarzenie?
Jedna z wielu, przy których fajnie mi się pisze. Kiedy złapię flow, zachowuję się tak jak ten policjant:
11) Gdyby wszystko było możliwe, teraz…
Odpowiem, jak tylko coś wymyślę…
12) Skąd pomysł na taką nazwę bloga?
Musiałbym zapytać o to swoich rodziców.
13) Co sprawia Ci największą trudność w blogowaniu?
Przebicie się do szerszej publiczności.
14) Jaką dasz radę komuś, kto zaczyna przygodę z blogowaniem?
Znajdź pracę albo weź kredyt. Blogowanie to kosztowne hobby.
15) Kto lub co jest dla Ciebie największą inspiracją?
Wszystko inspiruje mnie po równo.
16) Jaki film wywarł na Tobie największe wrażenie i dlaczego?
Uciekający pociąg / Życie jest piękne / 300 mil do nieba – to tylko maleńka część filmów, które zrobiły na mnie wrażenie.
Jak teraz patrzę na te tytuły, to widzę w nich niepokojący wspólny mianownik: wszystkie są o… wolności. Przypadek?
17) Czy coś takiego jak przyjaźń damsko-męska może istnieć?
Cholera wie… 😉
18) Dokąd wyruszyłbyś na samotną wyprawę życia?
Chyba na drugą stronę. Jak każdy.
19) Bez czego nie wyjdziesz z domu?
Bez potrzeby.
20) Czy masz codzienny rytuał, jeśli tak to jaki?
Wstaję rano i biorę się za pisanie.
21) Gdybyś mógł coś w sobie zmienić, co by to było?
Fryzura. Na jakąkolwiek, byle zawierała włosy. Mam już dość tłumaczenia ludziom, że nie jestem Michałem Szafrańskim.
22) Co porabiasz, gdy nie blogujesz?
Nie rozumiem pytania.
76 komentarzy
To fakt, że blogowanie to.kosztowne hobby! Sama się przekonałam, podróżować trzeba, ciuchy kupować, kosmetyki kupować, ciekawe miejsca odwiedzać, no masakra po prostu:D
Taniej jest siedzieć w domu pisać z głowy :))
Kapitalne odpowiedzi! Z poczuciem humoru , lekko zadziornie i dla mnie wystarczająco konkretnie bez zbędnego pitu pitu i obdzierania sie z prywaty.
Dziękuję 🙂
I serdecznie zapraszam do lektury innych wpisów 🙂
Zaskakujące jest dla mnie to, że wpisy składasz w głowie. Powiem Ci, ze i ja tak próbowałem, ale gdy przyszedl etap przelania z głowy na papier, to zapominalem. Jak przychodzi mi pomysl do glowy, to staram się od razu zapisywac gdzies. Czy caly tekst, czy tylko pojedyncze zdanie.
Sprawa jest prozaiczna: nie chce mi się wstawać z łóżka, żeby wziąć kartkę, długopis i zapisać pomysł. Więc siłą rzeczy „obrabiam” go w głowie 🙂
W moim przypadku na te same pytania odpowiedzi byłby prawie identyczne lub bardzo podobne, ale tez do kilku całkowicie inne. 😉
Bo generalnie faceci mają chyba podobnie w głowie 😉
To ja idę znaleźć pracę albo wziąć kredyt
Btw. 19 :DD zostawiłeś u mnie podobny komentarz ostatnio.
Grunt to spójny przekaz na wszystkich polach 😉
Nieprzeciętna dawka dobrego humoru. A kwintesencją jest punkt 22!
Dziękuję 🙂
Macieju… Kocham Twojego bloga. Nie zawsze mam chwilę skomentować ale kocham Twoje posty.
Aż nie wiem, jak skomentować 🙂 Bardzo dziękuję! 🙂
Ja leżę bez laptopa, zwyczajnie – gapię się w sufit 🙂
19. to zdecydowanie mój faworyt. Mam tak samo.
Serio? :)))
Myślałem, że tylko ja tak mam :))
Numer 22 – wymiata! 😀 Natomiast z 7 to i ja się utożsamiam.
Wiesz co, Maciej? Jakby tych pytań i odpowiedzi było z 1000, i tak by mi było mało 🙂
Z odpowiedziami nie byłoby problemu.
Tylko skąd wziąć pytania? 🙂
Trza było mnie nominować, to później ja bym Ciebie z powrotem nominowała 😀
Kurde, zapomniałem o nominowaniu! 🙂
Haha! Hmmm… która byłaby to już była poprawka wpisu? 😀
Liczby nie podam, ale na pewno zahaczałby o psychiatryka 😉
Aż tak? E tam, każdy bloger ma w sobie coś z wariata 🙂
Żartuję 🙂
A że bloger bywa wariatem – potwierdzam 😉
Niektóre odpowiedzi mnie rozbawiły. Super wpis! 🙂
Dzięki! 🙂
Dzięki 🙂
Nr 12 normalnie made my day 😀
:))
Chodzenie po bagnach wciąga. I jest to odpowiedź na ostatnie pytanie 🙂
Zgadza się 😉
Odpowiedzi są tak ogólne i niejednoznaczne, że w sumie niczego z nich nie wyniosłam… ;P Niemniej miło było znowu u Ciebie zagościć 🙂
E, no bez przesady. Jest parę konkretów: naprawdę piszę, żeby lepiej pisać (tak to działa). I naprawdę wymyślam wpisy w łóżku. I fryzura też jest precyzyjnie opisana 😉 I wiele innych rzeczy 😉
A ja się z kolei dużo dowiedziałam. Ale, że blogowanie to kosztowne hobby? Mhm….zastanawiające 🙂
Każda godzina poświęcona na blogowanie to w moim przypadku godzina mniej na zarabianie. W tym sensie moje blogowanie jest bardzo kosztowne 🙂
🙂
ciekawie było … szkoda, że już koniec 🙂
Tu jest jeszcze 11 innych pytań: http://maciejwojtas.pl/lba/
Za odpowiedź przy pytaniu nr masz małego minusa. 😛
Przy którym pytaniu? 🙂
7 pytanie, a właściwie odpowiedź – mistrz.
To niestety prawda 🙂
Niestety, siódmy punkt również mnie dotyczy. 😉
Bookendorfina
Znam ten ból 🙂
Czasem chwilka na odpoczynek zmienia się w godzinne buszowanie po artykułach. 🙂
Szczerze uwielbiam punkt 19! 😉
Ja też :)))
Ha, dobre- głębokie a jak trzeba to z jajem:)
Dzięki :))
Daj znać jak znajdziesz odpowiedź na pytanie 13!
Mnie często pytają czy ja zjadam to wszystko co ugotuję 😉
A zjadasz? 🙂
To co ląduje na blogu zjadam (przy pomocy rodziny, przyjaciół i innych ochotników), ale to co nie ląduje na blogu… to temat na oddzielnego bloga! I to niestety często ląduje w koszu 😉
Faktycznie – fajny pomysł na nowy blog! 😉
To jedyny sposób, by przetrwać 😉
[dystans do samego siebie]
Dawka humoru z rana! Bardzo fajnie się czytało. Lubię to 🙂
Super 🙂 Bardzo się cieszę 🙂
Ostatnie pytanie, a raczej odpowiedź mnie rozbawiła. Blogowanie wciąga 😀
Zdecydowanie tak i to baaardzo 😉
Blogowanie to wciągające hobby prawda a czas to pieniądz:)
Sto procent racji 🙂
To że lubisz co robisz czuć w każdym wpisie. Dobrze się czyta.
Dziękuję 🙂 Mam nadzieję, że frajda z pisania szybko nie minie 😉
Fanek nigdy nie jest za dużo 🙂 Witaj na pokładzie! 🙂
Fajny teledysk z wyluzowanym policjantem. Ja też przy pisaniu słucham muzyki z youtuba,ostatnio wkręciła mnie Debora https://youtu.be/uI9DxJEnmKI , ale oglądanie jej nie bardzo pomaga w pisaniu , choć słuchanie – owszem 🙂 pozdrawiam
bm
………………………………..
https://bigmarkk.wordpress.com/
Zdecydowanie oglądanie odpada 😉
Lubię wpisy które wywołują uśmiech. 🙂 Dziękuję za wywołanie mojego. 🙂
A ja bardzo lubię je pisać 🙂
A gdybyś sam zadał sobie pytanie, to jakby brzmiało?
Brzmiałoby: „I co ja robię tu?” :)))
Bardzo ciekawe. Zabawny i jednocześnie rzeczowy wpis.
Dzięki 🙂
Haha, rozwaliłeś mnie na łopatki tą fryzurą a’la Szafrański 😀
Chciałbym dożyć czasów, kiedy Szafrański napisze, że zapuszcza włosy, bo wszyscy pytają go, czy nie jest przypadkiem Wojtasem 😉
Świetny wpis. 😀 Z punktem siódmym mocno się utożsamiam, przy 21 parsknęłam śmiechem. Powinnam teraz pisać, ale warto było tu zajrzeć, pozdrawiam Cię serdecznie. 🙂
Dziękuję 🙂 Bardzo lubię wywoływać uśmiech na twarzach czytelników 🙂