Wymarzony zawód
Mógłbym oglądać ten film godzinami. Może dlatego, że lutnictwo to jedno z moich niespełnionych marzeń?
Spójrzcie, z jaką lekkością lutnik wydobywa skrzypce z surowego kawałka drewna.
Jak materiał ten zupełnie bez oporów poddaje się obróbce, daje się traktować ostrym dłutem bez sprzeciwu, jakby wiedział, że jego chwilowe cierpienie ma sens…
Dlaczego to takie trudne?
Bo zadanie stojące przed artystą (rzemieślnikiem?) nie należy do najprostszych.
Na przykład dlatego, że na całym świecie nie ma dwóch jednakowych drzew. W związku z tym nie ma też dwóch jednakowych kawałków drewna. Każdy z nich ma swoją historię i niepodrabialną strukturę.
Wnioski?
Każde skrzypce są wyjątkowe i absolutnie niepowtarzalne.
I to pomimo tego, że sama technologia produkcji (okropne określenie w stosunku do lutnictwa) jest dokładnie opisana i właściwie brak tutaj miejsca na jakąś większą improwizację ze strony lutnika. Fantastyczna sprawa.
Nudne zajęcie?
Zero zbędnych ruchów. Wszystko przećwiczone setki, a może tysiące razy.
Niemal wszystko zależy tutaj od drewna i jego kaprysów. Żeby było jeszcze trudniej – efekt można zobaczyć, a raczej usłyszeć dopiero po wielu godzinach żmudnej pracy.
I chyba ta niewiadoma, ta niepewność powoduje, że zajęcie to, wbrew pozorom, wyzwala sporą dawkę adrenaliny.
A sam film?
Pierwsze skojarzenie to Georges de La Tour (XVII-wieczny francuski malarz) i jego genialna umiejętność operowania światłem i cieniem.
Georges de La Tour: Nowo narodzony, ok. 1644-1649, Musée des Beaux Arts, Rennes
Zobacz też wpis Rób to, co lubisz
inspiracje Promocja muzyka w internecie Wpisy na temat tworzenia muzyki
10 komentarzy
Zawsze jestem pod wrażeniem cierpliwości i staranności takich rzemieślników. W naszym szybkim, tanim świecie to już chyba prawie niemożliwe.
Jeśli weźmiesz pod uwagę cenę końcowego produktu i fakt, że do najlepszych lutników trzeba zapisywać się np. rok wcześniej – zobaczysz, że cierpliwość i staranność są wyjątkowo szczodrze nagradzane 😉
W to nie wątpię, obawiam się tylko, że im młodsze pokolenie, tym mniej ludzi, którzy w ogóle są zdolni do takiej koncentracji.
Ciekawe spostrzeżenie, nie pomyślałem o tym 🙂
Przepiękne przykłady, lubię jak opowiadasz historie 🙂 Przyjemnie się czyta 🙂
Jak piszesz o czymś, co kochasz / za czym tęsknisz – to nie ma szans, żeby to nie wyszło w tekście 🙂
Szkoda tylko, że zleceń na tematy związane ze sztuką, muzyką, malarstwem – praktycznie nie ma, a przynajmniej o nich nie słyszałem.
Tu masz rację 🙂 Ja też nie zauważyłam, a szkoda, bo tematy fajne i ciekawe, do Ciebie pasowałyby idealnie 🙂
Zawsze można pisać dla własnej przyjemności (za free 😉
Film niestety nie działa a byłam ogromnie ciekawa tego obrazu…
Dzięki za informację, już poprawiłem 🙂