Ten weekend zmieni wszystko! (31 grudnia-1 stycznia)

Storytelling w edukacji i biznesie | Copywriter z 12-letnim stażem

 


 

Sponsorem tego wydania newslettera jest słowo KONIEC

Na koniec 2022 roku mam dla Ciebie 3 krótkie teksty.
 


 

1.

Pierwszy tekst przyszedł mi do głowy w Święta, kiedy byłem na pogotowiu i czekałem w kolejce, obserwując świat.

Po drugiej stronie ulicy rosło wiele drzew, ale jedno z nich odróżniało się swoim wyglądem.

To drzewo było starą lipą pozbawioną wszystkich liści.

Do jej drobnych gałązek przyczepione były setki, jeśli nie tysiące nasion wyposażonych w charakterystyczne dla tego gatunku skrzydełka.

Podszedłem potem do tego drzewa.

Okazało się, że nasiona były przytwierdzone zaskakująco mocno.
 
 
Wyglądało to tak, jak gdyby lipa – zaborcza matka – nie chciała wypuścić swoich dzieci w świat i resztkami sił próbowała zatrzymać je przy sobie.

Albo tak jak człowiek, który ma mnóstwo dobrych pomysłów, ale robi wszystko, żeby nikt się o nich nie dowiedział.

Trzyma wszystkie dla siebie, zamiast rozsiać je wszędzie, gdzie się da.
 
 
Jaki z tego wniosek?

Dobro to dziwny skarb.

Mnoży się wtedy, kiedy dzielimy się nim z innymi.

Topi się, wyparowuje i znika – kiedy egoistycznie chcemy zatrzymać go jak najwięcej dla siebie.
 


 

2.

Drugi tekst to cytat.

Autorem poniższych słów jest Viktor Frankl.

Gorąco polecam Ci jego książkę „Człowiek w poszukiwaniu sensu”.
 
 

Nie gońcie za sukcesem.
 
Im bardziej ku niemu dążycie, czyniąc z niego swój jedyny cel, tym częściej on was omija.
 
Do sukcesu bowiem, tak jak do szczęścia, nie można dążyć.
 
Musi on z czegoś wynikać
 
i występuje jedynie jako niezamierzony rezultat naszego zaangażowania w dzieło większe
 
i ważniejsze od nas samych
 
lub efekt uboczny całkowitego oddania się drugiemu człowiekowi.
 


 

3.

I wreszcie ostatni tekst.

O tym, co będzie najważniejsze w całym 2023 roku:
 
 

Gdybyś mówił językami ludzi i aniołów,
gdybyś zdobył wszystkie branżowe nagrody świata,
 
i przyciągał do siebie lajki i suby
(jak magnes opiłki żelaza),
 
a miłości byś nie miał,
 
stałbyś się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
 
Albo jak zwyczajny pustak,
który żyje z rozpędu.
 
Gdybyś też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
 
i wiedział, gdzie szykują się biznesowe okazje
i kto-gdzie-z kim-dlaczego-i po co
 
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbyś góry przenosił,
 
a miłości byś nie miał,
byłbyś niczym.
 
Byłbyś zwykłym zerem, przed którym nie stoi nic:
żadna dodatnia wartość.
 
I gdybyś rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
 
gdybyś napisał setki takich tekstów,
opublikował tysiące dobrych rad
i miliony gładkich słówek,
 
lecz miłości byś nie miał,
nic byś nie zyskał.
 
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
 
Potrafi czekać na Ciebie z kolacją do północy,
żebyś po całym dniu wreszcie zjadł coś ciepłego.
 
Miłość nie zazdrości,
ale tak żywiołowo cieszy się z cudzego szczęścia,
że wszyscy myślą, że ono faktycznie jest Twoje.
 
Miłość nie szuka poklasku,
bo jeśli podnosi kogoś na duchu,
opatrując jego rany troskliwymi słowami,
to robi to z fejkowego konta.
 
Nie unosi się pychą,
bo dobrze wie,
komu zawdzięcza swoje sukcesy.
 
Nie dopuszcza się bezwstydu,
bo nie raz przekonała się,
 
że czystość daje radość,
której klikający w xxx nigdy nie osiągną.
 
Miłość nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
 
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
 
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
 
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
 
Nawet Twoje „na śmierć o tym zapomniałem”.
 
Miłość nigdy nie ustaje,
dlatego nadal nosi obrączkę na palcu,
 
choć dobrze wie, że w dniu,
w którym to drugie serce stanęło na zawsze,
ślubna przysięga straciła ważność.
 
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest
 
miłość.
 


 

PS

Chcesz zainspirować kogoś do zmiany?

Podziel się swoim noworocznym postanowieniem!

Opublikuję je w kolejnym newsletterze (zrobię to tak, jak zechcesz: pod Twoim nazwiskiem lub anonimowo).

Napisz tutaj:


     

     


     

    PS 2

    Poprzednie wydania newslettera znajdziesz tutaj:

    Archiwum newslettera