8’37’’ to niezbyt dobry tytuł dla czegoś… takiego
Krzysztof Penderecki był kiedyś młodym kompozytorem.
Napisał wtedy awangardowy utwór.
Jeśli nie wiesz, jak brzmiała XX-wieczna awangarda w muzyce, to jesteś szczęśliwym człowiekiem.
Owszem, na papierze było w tym wszystko: sens, logika, a nawet harmonia.
Dało się to wszystko rozsądnie wytłumaczyć.
Nie było w tym jednak piękna i emocji (poza irytacją, jaka dopadała człowieka po paru sekundach obcowania z takim dziełem).
Nigdy wcześniej muzyka poważna nie oderwała się tak bardzo od zwykłego słuchacza jak wtedy.
Nigdy wcześniej i nigdy później nie była tak hermetyczna i niezrozumiała.
Wracając do utworu Krzysztofa Pendereckiego.
Nosił on tytuł: 8’37’’.
To tak, gdyby ktoś zatytułował artykuł w internecie: Ten tekst czyta się 10 minut i 15 sekund.
Intrygująco, ale nonszalancko.
Awangardowo.
Słuchanie tej muzyki dla wielu było traumatycznym przeżyciem.
W pewnym momencie wydarzyło się jednak coś, co sprawiło, że nagle utwór stał się zrozumiały dla każdego.
Autor zmienił jego tytuł na Tren ofiarom Hiroszimy.
Ludzie momentalnie zaczęli w jego muzyce słyszeć historię miasta skazanego na śmierć w męczarniach.
Zaczęli widzieć to wszystko między dźwiękami, którym daleko było do jakiegokolwiek piękna.
Tytuł jest jak imię dla Twojego dziecka
Nadaj mu imię Amadeusz, a wszyscy nauczyciele będą próbowali dostrzec w nim geniusza, którego chcesz na siłę z niego zrobić.
Nadaj mu imię Kevin, a będzie musiało stanąć na głowie, żeby udowodnić wszystkim, że jego rodzice mieli więcej oleju pod beretem, niż może się wydawać.
Tytuł mówi o Tobie
To, jakie tytuły, jakie imiona nadajesz, świadczy też o Twoich intencjach.
O tym, jak traktujesz swoich czytelników, widzów czy słuchaczy.
Czy chcesz ich dobra, czy stoisz po ich stronie, czy masz się za kogoś, komu nie dorastają do pięt.
Tytuł nadaje nowe życie
Nadaje je tekstowi, obrazowi w galerii, utworowi granemu w filharmonii.
Nadaje nowe życie albo to życie odbiera.
Dlatego zanim posłuchasz Trenu ofiarom Hiroszimy, wyobraź sobie, że utwór ten nosi swój pierwotny tytuł (8’37’’):