Testament copywritera: 11 rzeczy, które po mnie kiedyś zostaną

Storytelling w edukacji i biznesie | Copywriter z 12-letnim stażem

Testament copywritera: 11 rzeczy, które po mnie kiedyś zostaną

19 grudnia 2019 Z życia copywritera 15

 


 

Zastanawialiście się kiedyś, co po was zostanie?
Bo ja tak. Nawet sporządziłem listę.
Może komuś się przyda, kiedy będzie robił inwentaryzację.

 


 

1) Tony kompletnie nieczytelnych (na szczęście!) notatek zapisanych na papierze formatu A4.
 
 
2) Megabajty chaotycznych zapisków rozsianych w setkach plików i dziesiątkach folderów, które ukryte będą w laptopie otwieranym za pomocą hasła „admin”.
 
 
3) Rozklekotane biurko z płyty, wielokrotnie zalane kawą, noszące ślady pracy, zmęczenia i paru zwątpień w sens pisaniny.
 
 
4) Pogięty, chiński fotel obrotowy, którego nic już nie kręci.
 
 
5) Kilka wytartych ubrań, które najpierw były „do miasta”, potem „po domu”, a na koniec „po cholerę”.
 
 
6) Dwie pary mocno wychodzonych, rozchodzonych butów.
 
 
7) Kilka niesparowanych, lekko dziurawych skarpetek tęskniących za swoją „drugą połówką pomarańczy”.
 
 
8) Szklany kubek na kawę, herbatę i inne płyny.
 
 
 
 
 
 
9) Strzępki dobrych rad, których nie zdążyłem już nikomu rozdać.
 
10) Zdania wypowiadane czasem przez dorosłe dzieci: „A pamiętasz, jak tata kiedyś…?”
 
11) Spostrzeżenia rzucane przez kogoś z rodziny: „Ile on ma, dwa miesiące? Popatrz, jaki podobny do dziadka, no nie?”

 


 

15 komentarzy

  1. ewa pisze:

    Sam wiesz ze wibrujesz w lacznosci z wszechswiatem i dlatego bedziesz znowu zintegrowany w nowym ciele. Nonsensowne przedmioty dla ducha i duszy ktora z nim polaczona. Kocham to co robisz

  2. Optymistka pisze:

    Twoje wpisy, myśli, inspiracje, mądrości … zostaną. I to ,,coś dobrego”, co zostawiasz w głowie po ich przeczytaniu.
    Odkryłam Twojego bloga niedawno. Od tego czasu nie mogę się oderwać…
    Dziękuję.

  3. Magda Wójtowicz pisze:

    A Twoje Bajki, Maćku? Czy to nie one powinny być na pierwszym miejscu? Chrobotek reniferowy robi ostatnio karierę jako materiał dekoracyjny, ale dla mnie na zawsze pozostanie bohaterem Twojej bajki. I przykładem nazwy, która może wprowadzać w błąd. Kiedy usłyszałam ją po raz pierwszy, pomyślałam, że chodzi o jakiegoś chrząszcza, który gdzieś tam buszuje w drewnie i… właśnie chroboce.
    Lubię wszystkie Twoje Bajki, a najbardziej tę o Tatusiu Muminka.

  4. Rutinario pisze:

    Myślę o wszystkim innym, ale nie o tym. O tym niech myślą kolejne pokolenia po mnie… Właśnie… ciekawe jak zmieni mi się myślenie o tym po rozwiązaniu… ;D

  5. Śnieżynka pisze:

    Maciek… czy Ty wiesz co narobiłeś?? A miałam mieć spokojny wieczór. Miałam położyć się wcześnie spać. Wiesz co będzie zamiast tego? Analizowanie mojej spuścizny 😀 Coś czuję, że to nie będzie trzeźwy wieczór 😀 Dajesz do myślenia. Fajnie. Podoba mi się to. Czas przewartościować zapiski z listy „to do” 🙂

  6. Klaudia Sitek pisze:

    Moja córka chce koniecznie, żebym nauczyła ją gotować i piec to, co uwielbia (dość długa lista). I jest szczęśliwa, że udało mi się tego wszystkiego nauczyć od babci, której już nie ma.

  7. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślał. I nie ma dnia, żebym nie zadawał sobie pytania: „Ale jakie to ma znaczenie? „. Dlaczego coś ma po mnie zostawać, kiedy mnie już nie będzie? Po co? W jakim celu? Co mnie to będzie obchodziło?
    Do dzisiaj nie znalazłem dobrej odpowiedzi na te wszystkie pytania…

    • Maciej pisze:

      Też o tym myślę, ale nie w znaczeniu rzeczy materialnych, tylko pozamaterialnych. Chciałbym coś po sobie zostawić właśnie niematerialnego, jakieś dobro.

    • Koko pisze:

      Panie Macieju, przybijam pionę 🙂 Wielokrotnie zastanawiając się nad swoją śmiercią, pragnę rozsiewać dobro. Bezinteresownie. Trochę się już uzbierało, ale raczej nikt o tym nie będzie pamiętał, jeśli umrę jako starowinka. Dlatego dobro muszę trzaskać non stop, nigdy nie przestawać. I tak do usra….. j śmierci 😉

Skomentuj Maciej Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *