Dlaczego warto robić muzykę do gier?

Dlaczego warto skupić się na pisaniu muzyki do gier komputerowych, a nie do filmów czy innych produkcji? Odpowiedź znalazłem w jednym z serwisów ekonomicznych.

Gry komputerowe: branża, która rozkwita

Ostatnio przeczytałem intrygujący artykuł o polskiej branży gamingowej, w którym opublikowano trzy bardzo ciekawe liczby:

• 20
• 42
• 159

Każda z nich oznacza liczbę miliardów dolarów, które w 2020 roku zostaną na świecie wydane na produkty trzech branż:

• 20 miliardów pozyska branża muzyczna,
• 42 miliardy zielonych trafią do świata filmu
• a 159 do twórców gier komputerowych.

Choć ostatnia liczba robi piorunujące wrażenie, to trzeba wziąć pod uwagę fakt, że tam, gdzie na stole są tak wielkie pieniądze, tam konkurencja o nie jest wyjątkowo zażarta.

Ale powyższe dane to nie jest jedyny powód, dla którego warto zainteresować się tworzeniem muzyki do gier.

Gry wygrywają z pandemią

Drugim jest obecna sytuacja na świecie. Mam na myśli pandemię koronawirusa, która zdaniem wielu, dopiero się rozkręca.

Efekt jest taki, że przez różnego rodzaju obostrzenia oraz zwyczajny ludzki lęk przed zarażeniem się, już teraz mocno tracą dwie branże:

• filmowa (premiery filmów są regularnie przesuwane)
• muzyczna (masowe koncerty z pewnością nie wrócą zbyt szybko)

Tego problemu nie odczuwają producenci gier, a więc rozrywki uprawianej w domowym zaciszu, z dala od pandemicznych zagrożeń.

Jest jednak jeszcze jeden powód, dla którego warto spojrzeć w stronę świata gier wideo.

Zarabianie na kulturze

Kultura, zwłaszcza w Polsce, nigdy nie była branżą, w której można było dobrze zarobić. Ludzie z topu to oczywiście inna bajka.

Z pisania książek, mam tu na myśli literaturę piękną, ciężko jest wyżyć. Muzycy, zwłaszcza klasyczni, też raczej cienko przędą. Scenarzyści nie są zasypywani deszczem propozycji. Liczba filmów, które rokrocznie powstają w Polsce, również nie powala na kolana.

Branża gamingowa to zupełnie inny świat, inne możliwości o przede wszystkim inne, bardziej optymistyczne perspektywy.

Moim zdaniem, wraz ze wzrostem znaczenia polskich twórców skupionych wokół tego tematu, będzie można obserwować wzrost liczby miejsc pracy dla osób wykonujących różne prace związane z produkcją gier.

Mocno w to wierzę.