Ballada o miłości na granicy szaleństwa

    W pewnej chińskiej wiosce, która położona była tak wysoko, że wieczorami słychać tam było chrapanie aniołów, żyła sobie młoda kobieta.     LingLing była uosobieniem pragnień tamtejszych mężczyzn o idealnej połówce pomarańczy: całkiem mądra, całkiem zgrabna bardziej piękna, niźli brzydka trochę czarna, trochę ruda w nocy wolna, za dnia szybka   ***   Tymczasem setki metrów niżej, w głębokiej dolinie, która przykryta … Czytaj dalej Ballada o miłości na granicy szaleństwa