Można tak powiedzieć, jeśli te dwa lata temu stało się przed wyborem i wybrało się bloga. Jeśli blog był niejako dodatkowym zajęciem, któremu poświęciłeś dużo uwagi, ale nie kolidował z innym, bardziej opłacalnym działaniem, to nie był czas zmarnowany. Poznałeś mnóstwo ludzi, na pewno sporo się nauczyłeś, dowiedziałeś dużo o sobie oraz o innych, zyskałeś nowe perspektywy i punkty widzenia. To są wartości, których nie sposób bagatelizować.
Edit:
Jeśli jesteś zdrowy i nadal masz szansę coś zmienić to nie mów, że zmarnowałeś czas. Przykładowo czas mojego taty jest mocno ograniczony, cieszymy się każdą wspólną chwilą. Postrzeganie wartości czasu i tego, na co był/jest przeznaczany, jest bardzo względne.
To smutne, odrzuć te myśli. To chwilowe zwątpienie we wszystko, ja wiem co czujesz teraz. Za chwilę będzie lepiej, bo wiosna z łatwością mnoży radosne sytuacje.
Wyrażam zgodę na na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej https://maciejwojtas.pl. Zobacz politykę prywatności
11 komentarzy
Czyli jednak dobrze, że nie zaczęłam. ;-D I tak wiem, że tylko się droczysz 😉
Nie smutaj ,bo ja będę smutać 🙁
Można tak powiedzieć, jeśli te dwa lata temu stało się przed wyborem i wybrało się bloga. Jeśli blog był niejako dodatkowym zajęciem, któremu poświęciłeś dużo uwagi, ale nie kolidował z innym, bardziej opłacalnym działaniem, to nie był czas zmarnowany. Poznałeś mnóstwo ludzi, na pewno sporo się nauczyłeś, dowiedziałeś dużo o sobie oraz o innych, zyskałeś nowe perspektywy i punkty widzenia. To są wartości, których nie sposób bagatelizować.
Edit:
Jeśli jesteś zdrowy i nadal masz szansę coś zmienić to nie mów, że zmarnowałeś czas. Przykładowo czas mojego taty jest mocno ograniczony, cieszymy się każdą wspólną chwilą. Postrzeganie wartości czasu i tego, na co był/jest przeznaczany, jest bardzo względne.
Serio?
Bo ja mam całkiem odwrotne odczucia.
To smutne, odrzuć te myśli. To chwilowe zwątpienie we wszystko, ja wiem co czujesz teraz. Za chwilę będzie lepiej, bo wiosna z łatwością mnoży radosne sytuacje.
Mam tak cały czas 😀 taka dola blogera. Dlatego rzuciłam to na kilka miesięcy, ale czegoś mi brakowało.
Mam takie myśli co miesiąc. To PMS. Też Cię dopadło?
PMS, olśnienie – jak zwał, tak zwał.
Czasem też mam takie dziwne myśli, a potem mi przechodzi i piszę dalej 🙂
Chyba te poprzednie, kiedy jeszcze nie blogowałeś!
Tamte też.