Opisy obrazów mistrzów malarstwa

Storytelling w edukacji i biznesie | Copywriter z 12-letnim stażem

Opisy obrazów mistrzów malarstwa

12 marca 2015 Inspiracje dla copywritera 0

Założenie: stworzenie poetyckich, wysmakowanych, pełnych emfazy opisów obrazów oraz nawiązanie w nich do tematyki bachicznej (dotyczącej wina). Opisy były tworzone absolutnie od zera. Są lekko przegięte 🙂

 


 

Przepis malarza na dobre wino: Weź zieleń liści, czerwień łodyg i złoto dojrzewających gron. Resztą zajmie się upływająco leniwie czas i delikatne pieszczoty promieni jesiennego słońca…

Marc Chagall (1887-1985)

Bachanalia
 


 

Bezwstydna orgia wzorów i kolorów. Obłędny szał niczym nieskrępowanej zabawy. Kontury przedmiotów zacierają się. W głowie pulsują najdziksze barwy. W żyłach zaczyna krążyć młode wino. Bachanalia. Ekstaza bez końca.

Miriam Brumer (współczesna malarka amerykańska)

Bacchanalia
 


 

Zmęczona ekstatyczną zabawą, Bachantka położyła się, by nabrać sił przed dalszym świętowaniem. Ciało jej omdlewa, choć wino jeszcze buzuje w żyłach. Zaraz, za chwilę zaśnie snem niewiniątka.

Ale zanim to nastąpi, chce przywołać jeszcze na moment nastrój zabawy, grając na czynelach. To już ostatnie podrygi. Żegnajcie. Do jutra…

Jean Simon Berthelemy (1743-1811)
Leżąca Bachantka grająca na czynelach

 


 

Najsubtelniejsze smaku odcienie,
bogactwo czterech pór roku,
feerię kolorów leśnych ostępów,
wytchnienie, niczym po zmroku…

To wszystko znajdziesz w jednym tylko łyku wina.

Francisco Barrera (1595-1658)
Primavera (1638 r.)

 


 

Splątana masa powyginanych ciał rozedrganych w ekstatycznej zabawie. Splątane pędy bujno rosnącej winorośli, prężących się w poszukiwaniu radości, jaką sprawiają jej promienie słońca.

Kto tu naśladuje kogo? Czy natura – kulturę, czy może kultura – naturę? Czy podobieństwo postaci z obrazu do rosnącego krzewu winorośli jest przypadkowe?

Pablo Picasso (1881-1973)

Bachanalia
 


 

Czy jest coś, co może zakłócić przebieg wystawnej, królewskiej uczty? Zanurzeni w wir uciech, nie myślimy o przyszłości. Liczy się tylko tu i teraz.

Mane, tekel, fares…

Każda zabawa ma swój kres. Już wkrótce gospodarz przyjęcia zniknie ze świata żywych, a jego królestwo – pokryje kurz historii…

Rembrandt Harmenszoon van Rijn (1606-1669)
Biesiada Baltazara (ok. 1635 r.)

 


 

Uczta na Titanicu. Choć powstanie tego malowidła i zwodowanie Titanica dzieli 2000 lat, łączy ich jedno – katastrofa, która wydarzy się niebawem. Artysta tworzący fresk pompejański nie przeczuwał, że wkrótce cały jego świat zostanie żywcem pogrzebany.

Ale na razie – życie toczy się utartymi koleinami.
Bawmy się, bo nie znamy dnia, ani godziny.

Za dzień za rok, za chwilę, razem nie będzie nas…

 

Uczta rodzinna

[malarstwo pompejańskie, II w p.n.e – 79 r. n.e.]
 


 

Uczta weselna w Kanie Galilejskiej. Skąd bierze się ten blask, rozświetlający twarze zebranych przy stole? Czy to tylko symbol boskości najważniejszego z przybyłych gości? Czy jest to może światło oznaczające radość ludzi, którzy świętują doniosłe wydarzenie? Wydaje się, że jedno i drugie. Nie ma w tym żadnej sprzeczności. Przecież czysta radość to prawdziwie boskie uczucie…

Jan Vermeyen (1559-1606)
Uczta weselna w kanie Galilejskiej
 


 

Arkadia. To nie tylko kraina mlekiem i miodem płynąca. Miejsce, w którym panuje niebiańska harmonia, a beztroska chadza pod rękę z sielanką. Arkadia to również stan ducha. Jak go osiągnąć? Spytajcie miłośników szlachetnych trunków spod znaku Bachusa.

Konstantin Makowski (1839-1915)

Arkadyjskie szczęście
 


 

Bycie Bachusem nie zajęciem lekkim i przyjemnym (jak się powszechnie uważa). Liczba gatunków win, z którymi trzeba się zapoznać jest oszałamiająca i rośnie w postępie geometrycznym. Na szczęście młody Bachus z obrazu Guido Reniego postanowił podejść do sprawy metodycznie. Przez jego ciało wino przepływa w sposób ciągły. Codziennie. Od stuleci…

 

Guido Reni (1575-1642)

Pijący Bachus (ok. 1623 r.)
 


 

Dobre wino, dawkowane w rozsądnych ilościach jest tym dla ciała, czym muzyka – dla duszy. Prawdziwym ukojeniem. Lekiem na zszargane nerwy. Balsamem na bolączki dnia codziennego. Odskocznią od szarej rzeczywistości.

 

Leszek Sokół (ur. 1955)

Biesiada (2010 r.)
 


 

Zamiłowanie Rosjan do złota nie jest wynalazkiem naszych czasów. Ociekające złotem stroje weselnych gości. Zastawa stołowa wykonana z drogocennego kruszcu. Nawet kielichy biesiadników pełne są złocistego napoju.

 

Konstantin Makowski (1839-1915)

Uczta weselna w rodzinie bojara w XVII w.
 


 

Czasami uczta staje się śmiertelną pułapką. Amnon zgwałcił siostrę swego przyrodniego brata – Absaloma. Ten wyprawił ucztę, na którą zaprosił Amnona. Gdy wydawało się, że wszystko dobrze się skończy, słudzy Absaloma wymierzyli sprawiedliwość niegodziwemu bratu.

 

Mattia Preti (1613-1699)

Uczta Absaloma (1656 r.)
 


 

Jaki jest przepis na udane przyjęcie?

Wyśmienite jedzenie?
Napoje w dużych ilościach?
Drogocenna zastawa?

Nie.

Wystarczy zebrać grono przyjaciół.

Nawiasem mówiąc, słowo grono nie tu jest przypadkowe…

 

Scott Gustafson (współczesny grafik amerykański)
The Company Makes the Feast

 


 

Wino rozwesela dusze ludzi żyjących pod każdą szerokością geograficzną.
Niezależnie od ich wieku, pozycji społecznej czy posiadanego majątku.

Jest jednocześnie elitarne i pospolite.

Elitarne, ponieważ jedynie nieliczni są w stanie docenić wachlarz doznań, jakie ono oferuje.
Pospolite, bo wartości, których jest ono nośnikiem, trafiają do każdego.

 

Dusart Cornelis (1660-1704)

Uczta chłopska w karczmie (1684 r.)

 
 


 

Jak przedstawić barwne i burzliwe życie genialnego artysty?

Najlepiej w ten sam sposób: barwnie i niepokojąco.

Niech kolory pulsują żywym rytmem,
a kontury będą rozedrgane, jak emocje,
które pobudzały artystę do nieustannego działania.

Zygmunt Waliszewski (1897-1936)
Uczta u Benvenuta Celliniego (1933 r.)

 


 

Niko Pirosmani (1862-1918)
Uczta pięciu książąt (1906 r.)

 


 

Frank Brangwyn (1867-1956)
Wine (1909 r.)

 


 

Uczta, podczas której wszystkie ręce wyciągają się

po zupełnie bezbronny owoc winnego krzewu.

Na razie, czynią to jeszcze nieśmiało,

ale już za moment rzucą się łapczywie,

by nasycić się tą jedyną w swoim rodzaju słodyczą…

Timur D’vatz (ur. 1968)
Uczta / Feast

 


 

Nie musisz mieć przy sobie całej armii, by czuć się dowódcą.

Wystarczy, że usługuje ci adiutant.

 

Nie musisz siedzieć przy suto zastawionym stole,
by poczuć się, jak na uczcie.

 

Wystarczy butelka dobrego wina.

Alphonse Neuville (1835-1885)
The Commander’s Feast (1875 r.)

 


 

Martwa natura.

Ale czy na pewno martwa i bezużyteczna?

Wino – pozornie zwykły owoc fermentacji soku z winogron,
ma w sobie potencjał wyzwalania radości w każdym, który je pije.

Wystarczy wziąć kielich do ręki i zwilżyć nieco wargi,

by poczuć przepływającą przez całe ciało zapowiedź czekających cię rozkoszy…

 

Osias Beert (1580-1624)
Martwa natura z wiśniami i poziomkami (1608 r.)

 


 

Gość w dom, Bóg w dom.

To dlatego obyczaj nakazuje gościć każdego przybysza po królewsku.

Najlepszym jadłem i napojem.

Najlepiej zaś – winem.

Napojem bogów.

Oscar Freiwirth – Lutzow (1862-1925)
Drogi gość z daleka (1888 r.)

 


 

I stały się grona* narzędziem pieszczoty

Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

Ventzislav Piriankov (ur. 1971)

Uczta (część cyklu Carpe Diem)


*) parafraza wiersza Bolesława Leśmiana W malinowym chruśniaku

 


 

Wino to uczta dla oka.

 

Już samo patrzenie na nie, wywołuje przyjemny dreszcz oczekiwania.

Począwszy od kształtu butelki, dzbana czy kielicha, w którym się ono znajduje,
aż po kolor samego trunku – zapowiedź czegoś niezwykłego…

 

Harvey Dunn (1884-1952)
Viking Feast

 


 

Wielki błękit

To nie tylko tytuł filmu Luca Bessone’a.

To stan, który z każdym kolejnym łykiem wina,

odczuwasz coraz to bardziej i bardziej.

To uczta, w czasie której zaczynasz rozumieć,

dlaczego słowa bosko i niebiańsko oznaczają prawie to samo…

 

Aleksandra Buha (współczesna malarka pochodząca z Bośni i Hercegowiny)
Błękitna uczta

 


 

W świąteczny, zimowy wieczór wszyscy garną się do stołu.

Chcą ogrzać się, najeść, ale przede wszystkim weselić się.

A cóż jest lepszego na codzienne zgryzoty od lampki wybornego wina?

Jan Steen (1626-1679)
Noc Święta Trzech Króli (1662 r.)

 


 

Przykład idzie z góry.

/choć niektórzy twierdzą, że ryba zawsze psuje się od głowy/

Skoro jednak sam król daje znak, by rozpocząć świętowanie,
to odmówić mu – byłoby nietaktem.

Zatem, niech gra muzyka,

a my jedzmy, pijmy, używajmy!

 

Jacob Jordaens (1593-1678)
Król pije (ok. 1640 r.)

 


 

Wino to napój dla ludzi z wyobraźnią.

Dla tych, którzy potrafią dostrzec, że księżyc jest w potrzebie.

I zaprosić go do wspólnej biesiady.

W końcu, taki gość nie zdarza się co dzień…

 

Benjamin Canas (1933-1987)
Bacanal (1982 r.)

 


 

Wino rozpala zmysły.

Rozbudza namiętności.
Wyzwala żądze.
Pozbawia hamulców.

 

Dodajmy, wino pite w nadmiarze…

 

Auguste Leveque (1866-1921)
Bacchanalia

 


 

Wino otula pijących je delikatnym płaszczem rozkoszy.

Szepce każdemu biesiadnikowi do ucha:

 

Odpręż się mój miły, zapomnij o wszystkim, co ci doskwiera.
Każ swoim troskom przyjść jutro.
Albo najlepiej – pojutrze.

 

Kazimierz Sichulski (1879-1942)
Bachanalie (1924 r.)

 


 

O czym marzą faceci?

Spytajcie ich sami.

Rodzina, dom, praca, kariera…

Bzdura. (Chociaż, o tym też czasem myślą).

Jeśli chcecie wiedzieć o czym naprawdę marzą mężczyźni
– spójrzcie na obraz Bouguereau.

William Bouguereau (1825-1905)
Nymphes et Satyre

 


 

Uczta wchodzi w decydującą fazę.

Żołądki napełnione.
Wino zrobiło już swoje.
Za chwilę grawitacja da znać o sobie.

Niebawem wielu biesiadników padnie zmorzonych snem…

 

Aleksander Orłowski (1777-1832)
Uczta u Radziwiłów

 


 

Odpowiedz mi przyjacielu*,
ciekawi mnie niesłychanie,
skąd te śniadanie na trawie,
takie zamiłowanie?
Mrówka się pcha do kanapki,
źdźbło trawy w szczypiorek plącze.
Nie szkodzi,
patrz, co Francois zbiera na łące.

 

Édouard Manet (1832-1883)
Śniadanie na trawie (1862-1863)


*) słowa piosenki Marka Grechuty pt. Śniadanie na trawie

 


 

Cierpisz na syndrom dnia następnego?
Czujesz się jak słoń w składzie porcelany?
Tłumaczysz się wszystkim dookoła, że człowiek nie wielbłąd – pić musi?

Nie przejmuj się.

To nie Twoja wina, że wino było tak dobre,

że wprost nie mogłeś się powstrzymać,

by nie skosztować jeszcze jednej butelki.
A potem jeszcze jednej, i kolejnej…

 

Giulio Romano (1499-1546)

Bacchanalia (1525-1535)

 


 

Co mówią dorośli?

 

Dzieci, idźcie się pobawić.
Dorośli muszą omówić ważne sprawy…

 

Jak rozumieją to dzieci?

 

Dzieciaki, nie przeszkadzajcie nam, bo chcemy
zaszaleć, upić się i sponiewierać się na całego…

 

Nicolas Poussin (1594-1665)
Bachanalie przed statuą Pana (1631-1633)

 


 

Leżę sobie, leżę i… nic.

Zero reakcji.

 

Dlaczego żaden z mężczyzn nie zwraca uwagi na nagą kobietę?
Czy to możliwe, by wino było bardziej pociągające,
od widoku młodego dziewczęcia o zmysłowych kształtach?

 

Tycjan (1485-1576)
Bachanalie (Mieszkańcy Andros) (1518-1519)

 


 

Jedyna taka uczta w dziejach ludzkości, podczas której przybyły gość przyćmił swoją obecnością wszystkich zebranych, a gospodarza – usunął w cień.

Paolo Veronese (1528-1588)
Uczta w Kanie Galilejskiej (1562-1563)

 


 

Nigdy nie wiadomo czy biesiada, w której uczestniczymy, nie będzie naszą ostatnią ucztą w życiu.

Przed wiekami, na własnej skórze przekonał się o tym Baltazar – król Babilonu.

 

Antoni Cygan (ur. 1964)

Uczta Baltazara

 


 

– I gdzie ty się tyle czasu podziewałeś? Cały wieczór czekałam na ciebie.

– Kochanie, nie uwierzysz kogo dziś spotkałem. Otóż, wyobraź sobie, że…

Powiedzmy sobie szczerze: każda okazja jest dobra,

by wychylić lampkę wina z przyjaciółmi.

 

Diego Velázquez (1599-1660)
Triumf Bachusa (1628 r.)

 


 

Uczta ze zbrodnią w tle.

Radość świętowania, która zostaje zniweczona w jednej chwili

przez makabryczną zachciankę jednego z biesiadników.

W jednej chwili potrawy tracą smak, muzyka przestaje cieszyć,

a wino staje się jedynym sposobem na zagłuszenie wyrzutów sumienia…

 

Krąg Mistrza tryptyku z Dębna
Uczta u Heroda (ok. 1490-1500)

 


 

Umiar.

 

Wino podtrzymuje na duchu.
Jest jak przyjaciel, na którym możesz się wesprzeć w chwilach próby.
Wiesz, że krytycznym momencie będzie ci podporą.

 

Nadmiar.

 

Wino pite w nadmiarze jest jak natręt, który się naprzykrza.
Jak człowiek, który bawi się cudzym kosztem.
Nie spocznie, póki nie przejmie kontroli nad tobą.

 

Albrecht Dürer (1471-1528)
Bachanalie z Sylenem

 


 

Śląsk.

Miejsce, w którym zwyczaj biesiadowania jest wysysany z mlekiem matki.

Gdzie ucztowanie w gronie rodzinnym to coś więcej, niż tylko wielowiekowa tradycja.
Gdzie słowa serdecznie witomy nie są jedynie pustym frazesem.

 

Paweł Wróbel (1913-1984)

Biesiada weselna (1981 r.)

 


 

Czasami to, co ważne, bywa spychane na drugi plan.

Jest zagłuszane przez rzeczy zupełnie nieistotne.

Nawet Ostatnia Wieczerza staje się zwykłą ucztą,
zapełnioną przypadkowymi biesiadnikami.

 

Paolo Veronese (1528-1588)
Uczta w domu Lewiego (1573 r.)

 


 

Przesyt.

 

Sytuacja, w której widok suto zastawionego stołu przyprawia cię o mdłości.

Takie jest już prawo natury: wszystko jest dobre, byle zachować umiar.

 

Nawet w ucztowaniu warto kierować się złotym środkiem.

Nadmiar w każdej dziedzinie – szkodzi.

 

 

Zygmunt Waliszewski (1897-1936)

Uczta I (1933 r.)

 


 

Wino wydobywa z człowieka całą prawdę.

Wyciąga na światło dzienne najskrytsze pragnienia.

Lubieżni starcy nawet nie kryją swoich zamiarów.
Ich myśli i spojrzenia skierowane są w jedną stronę.

 

Bacchanalia
Autor nieznany

 


 

Pij śmiało, przyjacielu!

Nie krępuj się.
Powiedz, co ci leży na wątrobie.
Zrzuć z siebie wreszcie ten ciężar.

 

Ale pamiętaj, że wszystko co mówisz, może zostać użyte kiedyś przeciwko tobie.

 

Krzysztof Lubowiecki (ur. 1949)
Biesiada

 


 

Nie każdy potrafi dostrzec cud.

A nawet jeśli komuś udaje się taka sztuka – często skupia się tylko na tym, co powierzchowne.

Nie próbuje doszukiwać się głębszych znaczeń.

Więcej wina na weselu? Wspaniale!
[mniejsza o jego pochodzenie]

 

Błogosławieni ci, którzy potrafią odczytywać znaki…

 

 

Jacopo Tintoretto (1518-1594)
Wesele w Kanie (1561 r.)

 


 

Picie wina to jedna z niewielu przyjemności, jakich można zaznać na tym łez padole.

Jednak ziemskie rozkosze mają to do siebie, że prędzej czy później – kończą się.

Od tego jak z nich korzystaliśmy, zależą nasze dalsze losy.

Wieczne szczęście albo męczarnie bez końca…

 

Hieronim Bosch (1450-1516)
Ogród rozkoszy ziemskich (1480-1490)

 


 

Dojrzałe grona są ucztą dla zmysłów.

Intesnywny kolor cieszy oczy,

zmysłowy zapach podnieca nozdrza,

a słodki smak raduje podniebienie.

 

Wydaje się, że nieprzypadkowo
kobieta na obrazie Picassa przypomina barwą
owoce jednego z gatunków winorośli…

 

Pablo Picasso (1881-1973)
Śniadanie na trawie (1961 r.)

 


 

Piciu wina towarzyszy cały ceremoniał.

Picie wina to rytuał, którego tajników uczy się przez wiele lat.
To wzorce, które przekazywane są kolejnym pokoleniom.

To dziedzictwo naszej kultury.

 

Jan Steen (1626-1679)
Jak starzy śpiewają, tak młodzi zagrają (ok. 1665 r.)

 


 

Na razie wszystko przebiega zgodnie z planem.

Weselnicy się weselą, biesiadnicy biesiadują, a pijacy upijają.

 

Nikt z obecnych nie spodziewa się, że zaraz będzie świadkiem czegoś,
o czym będzie się mówiło przez najbliższe dwa tysiące lat…

 

Jan Steen (1626-1679)
Uczta weselna w Kanie Galilejskiej (1676 ?)

 


 

Pozowanie malarzowi do obrazu nie jest prostym zajęciem.

Co więcej, niekiedy bywa nawet torturą.

Stać kilka godzin trzymając w ręku kieliszek wina,
którego nie można wziąć do ust – to doprawdy nieludzkie.

 

Niko Pirosmani (1862-1918)
Uczta rodzinna (1907 r.)

 


 

Gruzja.

Ojczyzna wina.
Kraina ucztowania.
Mekka poszukiwaczy nowych, nieznanych smaków.
Miejsce, w którym toasty wygłaszane przy stole,
podniesiono do rangi sztuki.

 

 

Zurab Janiaszwili (ur. 1988)
Uczta gruzińska (2011 r.)

 


 

Ostatnia Wieczerza.

 

Przeistoczenie.
Wino przemienia się w krew samego Boga.
Wszelkie słowa tracą moc w obliczu Tajemnicy.

 

 

Lucas Cranach Starszy (1472-1553)
Ostatnia Wieczerza (1547 r.)

 


 

Przygotowania do spektaklu czas zacząć.

Za chwilę premiera królewskiej uczty.

Wino już czeka.
Czas na głównych aktorów dramatu.

Niestety, jelenie nie kwapią się do odgrywania roli dziczyzny.

 

 

Lucas Cranach Starszy (1472-1553)
Polowanie na jelenie (1540 r.)

 


 

– Wiesz synku, był taki czas, gdy świat tętnił doskonałością.

– I co się stało?

– Wszystko zniknęło bezpowrotnie. Poza winem. Ono pozostało, by przypominać nam o raju, który utraciliśmy…

 

 

Lucas Cranach Starszy (1472-1553)
Złoty wiek (1530 r.)

 


 

Nieumiarkowanie.

 

Rozum ostrzega: wystarczy już wina na dziś.

Ale serce jest wciąż niezaspokojone.

Domaga się coraz to więcej i więcej.

Bez względu na wszystko.

Chce napełnić się do granic możliwości.

Nie spocznie,

póki nie opróżni ostatniego kielicha.

 

 

Peter Paul Rubens (1577-1640)
Bachus (ok. 1640 r.)

 


 

Jeśli zdobywać wiedzę, to tylko u mistrzów w swojej dziedzinie.

Nauka picia wina. Wykłady oraz ćwiczenia praktyczne.

Prowadzący: Bachus – doktor winiarstwa.

 

 

Bartolomeo Manfredi (1580-1622)
Bachus i pijak (ok. 1610 r.)

 


 

Wino jest zagadką.

Nie rozwikłasz jej, póki nie otworzysz butelki.

 

Czy to Święty Jan Chrzciciel Leonarda da Vinci?
Czy może Bachus namalowany przez uczniów genialnego artysty

A może jedno i drugie?

 

Obraz szkoły Leonarda da Vinci
Bachus (1510-1515)

 


 

Autoportret genialnego artysty.
Życie Caravaggia było niczym żywot Bachusa.

Tak jak on – kochał dzikość natury i zmysłowe przyjemności.

Czasami jednak nawet boskich malarzy dopadała choroba…

 

 

Michelangelo Merisi da Caravaggio (1571-1610)
Chory Bachus, autoportret (1593-1594)

 


 

Posiłek jako tło dla niecodziennej transakcji handlowej.
Kielich wina pełniący rolę aukcyjnego młotka.

Wszystko można kupić.
Wszystko jest na sprzedaż. Nawet miłość.
To tylko kwestia ceny.

 

 

Lucas Cranach Starszy (1472-1553)
Miłość z rozsądku (1532 r.)

 


 

Jest gdzieś kraina, w której bije Źródło Młodości.

Jest takie miejsce, w którym tryska źródło radości.

 

I o ile tego pierwszego nikt nigdy nie widział,
o tyle to drugie – można znaleźć na każdej uczcie,
na której wino leje się strumieniami.

 

Lucas Cranach Starszy (1472-1553)

Źródło wiecznej młodości (1546 r.)

 


 

Dzieci mają zabawę we krwi.

Ich świat jest prosty, a intencje – czyste.

Niestety, z czasem zatracamy tę umiejętność.
Ulatuje z nas spontaniczność.

Może tylko czasem wino sprawia, że sercem wracamy do kraju lat dziecinnych.
Do czasów niczym nie skrępowanej radości.

 

Nicolas Poussin (1594-1665)
Bacchanale d’enfants (1626 r.)

 


 

Wino odpręża.
Zsyła błogi sen.

Pozwala zapomnieć o problemach.
Zaraz zaraz…

Od kiedy to bogowie mają problemy?

 

Giovanni Bellini (1430-1516)
Uczta bogów (1514 r.)

 


 

Kleopatra słynęła z wyrafinowania.
Była ambasadorką luksusu i dobrego smaku.
Jeśli kąpiele, to tylko w oślim mleku.
A wino – wyłącznie najszlachetniejsze gatunki
znane w starożytnym świecie.

 

Giovanni Battista Tiepolo (1696-1770)
Bankiet u Kleopatry (1743-1744)

 


 

Abraham miał wiele powodów do świętowania.

W końcu, nie raz odczuł na własnej skórze,
że jest Ktoś, komu zależy na nim.

Wszystko co osiągnął, było nagrodą za to,
że w pewnym momencie swojego życia,
zdecydował się zaufać samemu Bogu.

 

Tomasz Dolabella (1570-1650)
Abraham na uczcie (1614-1620)

 


 

Dla kobiet żyjących w zamierzchłych czasach starożytności,
bachanalia były jedną z niewielu okazji,
by wyjść z domu i rzucić się w wir niczym nieskrępowanej zabawy.
Ulicami wówczas płynęła prawdziwa rzeka ludzi tańczących w dionizyjskim pochodzie,
a wino przez wiele dni lało się strumieniami…

 

Henryk Siemiradzki (1843-1902)
Bachanalie (1890 r.)

 


 

Wino służy wiernie każdemu.
Dobremu i złemu.
Świętemu i łajdakowi.

Uświetnia podniosłe uroczystości
i uszlachetnia niecne występki.

 

Huang Yin (ur. 1972)
Nocna biesiada (ok. 2003 r.)


 

 


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *